Szczęśliwcy we wtorek z rąk burmistrza Roberta Maciaszka odebrali klucze do nowych mieszkań. To osoby, które czekały na zamianę dotychczas zajmowanych lokali. Jak przyznają, nowe oferują duży wyższy standard. Podłogi zostały wyłożone panelami i płytkami. W łazienkach znajdują się kabiny prysznicowe, wc i umywalka, a w kuchniach zlewozmywak i kuchenka elektryczna. Budynek posiada centralne ogrzewanie zasilane przez ciepłownię.
- W starym mieszkaniu nie mieliśmy centralnego ogrzewania, to był duży kłopot. Bardzo nam się tu podoba. Czas na szybką przeprowadzkę, by święta spędzić w nowym mieszkaniu
- mówi jedna z lokatorek.
Przed remontem budynek przypominał ruinę, a toalety do siedmiu znajdujących się w nim mieszkań znajdowały się na korytarzu. Budynek przeszedł kapitalny remont. Wymieniono dach, konstrukcję stropów i schodów, okna i drzwi. Obiekt został także wyposażony w nowe instalacje. Nowe oblicze zyskała jego elewacja, jednak nie można było jej ocieplić z uwagi na fakt, że znajduje się on w gminnym rejestrze zabytków. Remont budynku kosztował 1,83 mln zł, z czego 800 tys. zł udało się pozyskać dofinansowania z Banku Gospodarstwa Krajowego.
- Remont tak starego budynku był nie lada wyzwaniem. Trwał 18 miesięcy i zakończył się sukcesem
- mówi Maria Góra, dyrektor Miejskiego Zarządu Zasobów Komunalnych w Chrzanowie.
Obecnie 80 osób znajduje się na liście oczekujących na przyznanie przez gminę mieszkania. Na taki lokal trzeba czekać 3-4 lata. Gmina dysponuje 1100 mieszkaniami, co w porównaniu do sąsiednich gmin jest bardzo dużą ilością, jednak potrzeb są jeszcze większe. Na ten moment nie ma jednak planów pozyskania bądź budowy kolejnych mieszkań dla najuboższych.
- Brakuje mieszkań na wynajem, dla osób, które przekraczają progi dochodowe, ale nie stać ich bądź nie chcą kupować mieszkania. Chciałbym, aby kolejną inwestycją były właśnie mieszkania na wynajem w programie mieszkanie plus lub społecznego budownictwa czynszowego - mówi Robert Maciaszek.
WIDEO: Krótki wywiad
