Walka o życie Mikołaja rozpoczęła się jeszcze przed jego narodzinami. Gdy był jeszcze w brzuchu mamy, zdiagnozowano u niego tzw. krytyczną wadę serca. Brakowało mu prawej komory, tej, która zaraz po narodzinach powinna zacząć tłoczyć krew do płuc. Zastawka trójdzielna, która się znajduje pomiędzy prawą komorą a prawym przedsionkiem, była zarośnięta.
Rodzice Bernadetta i Łukasz postanowili szukać pomocy w Klinice Uniwersyteckiej w Münster w Niemczech, by ich synek zaraz po urodzeniu mógł trafić pod opiekę specjalistów i przejść operację. Przeprowadzona wówczas zbiórka pieniędzy zakończyła się sukcesem. W pomoc włączyło się wiele osób i udało się zebrać 365 tys. zł.
- Dzięki pomocy cudownych ludzi, dziś mogę trzymać swojego synka w ramionach. Dzięki Wam wiem, co to znaczy cud - mówi Bernadetta Chmiel, mama Mikołaja.
Mikołaj przyszedł na świat 8 grudnia 2017. Nie oddychał, trafił na oddział intensywnej terapii. Operację przeszedł cztery dni po narodzeniu, na szczęście przebiegła pomyślnie.
Dla jego rodziców nie był to jednak koniec zmartwień. W czerwcu ub. roku, kiedy chłopiec skończył pół roku, konieczna była druga operacja. Mikołaj z rodzicami po raz kolejny pojechał do Niemiec.
Okazał się niezwykle dzielny. Już w trzeciej dobie po operacji opuścił OIOM, a niedługo potem wrócił do domu.
- Wszystkie nieprzespane dni i noce są warte jego spojrzenia. Cały strach, który przeszłam do tej pory, wynagradza mi jego uśmiech - dodaje Bernadetta Chmiel.
Mikołaj rośnie, rozwija się i konieczne są dalsze starania o jego zdrowie. Wraz z nim rośnie jego serduszko, a to wiąże się z koniecznością trzeciego etapu operacji serca. Jej koszt to 192 tys. zł. Ma to być już ostatnia operacja.
- Jesteśmy już bliżej niż dalej, ale wciąż potrzebujemy Waszej pomocy. Ten ostatni raz pomóżcie mi zawalczyć o życie Mikołajka - apeluje Bernadetta Chmiel.
Pomóc można wpłacając pieniądze poprzez serwis www.siepomaga.pl/mikolajkowe-serduszko. Zbiórka trwa do 8 czerwca. Natomiast w dniach 15-16 czerwca nad Balatonem w Trzebini odbędzie się IV Piknik Motocyklowy dla Mikołajkowego Serduszka.
FLESZ - Apostazja po polsku. Czy Kościół czeka odpływ wiernych
