https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Szef OPS stracił pracę. Nie zlecił przetargów

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Leszek Zięba, szef OPS w Chrzanowie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Przez niego gmina musiała zapłacić 100 tys. złotych kary.

Leszek Zięba, wieloletni dyrektor chrzanowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej naruszył przepisy prawa o zamówieniach publicznych realizując unijny projekt "Droga do zmian". Zięba zamiast ogłaszać przetargi, których beneficjentami mieli być bezrobotni, powierzał zadania zaprzyjaźnionym firmom i osobom. I to według własnego widzimisię.

Beata Wątor, wiceburmistrz Chrzanowa przyznaje, że tak było, ale nie chce komentować sprawy. W oficjalnym stanowisku gminy czytamy: "Ustalenia kontrolne wskazały jako osobę odpowiedzialną za brak właściwego nadzoru, jak i realizacji projektu dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Chrzanowie Pana Leszka Ziębę".

Dyrektor OPS miał narazić gminę na straty w wysokości ponad 99 tys. zł. Dyscyplinarnie już rozwiązano z nim umowę o pracę. Sprawa wyszła na jaw w styczniu, gdy nowe władze Chrzanowa otrzymały z Wojewódzkiego Urzędu Pracy pismo z decyzją o nałożonej karze na OPS w wysokości zmarnowanych pieniędzy. Okazało się, że kary były nakładane już wcześniej, jeszcze w ubiegłym roku, jednak ówczesne władze i sam dyrektor odwoływali się od nich. Początkiem roku nie było już żadnych szans na uchylenie się od kolejnej decyzji o karze.

Urzędnicy przeprowadzili wewnętrzną kontrolę Ośrodka, która potwierdziła błędy wytknięte przez urząd pracy. Przeanalizowali jednak tylko zarzuty dotyczące tego jednego projektu. Leszek Zięba nie przyznał się do winy, nawet nie przeprosił za swoje zachowanie. W momencie, gdy wyszły na jaw jego machlojki finansowe, udał się na zwolnienie lekarskie i jest na nim nadal.

Burmistrz Chrzanowa do Zięby zwolnienie dyscyplinarne z pracy wysłał pocztą. Na razie nie wiadomo, czy je przyjął. Do czasu wyboru nowego szefa Ośrodka Pomocy Społecznej, za sterem stanie dotychczasowa zastępczyni Katarzyna Dudek.
Władze Chrzanowa nie podjęły jeszcze decyzji o konkursie na stanowisko. Nie wykluczają, że awansują osoby z doświadczeniem w pracy socjalnej w ramach samego Ośrodka.

Pracownicy chrzanowskiego ośrodka nie chcą oficjalnie komentować sprawy. Wielu z nich cieszy się jednak z nadchodzących zmian. Mieszkańcy natomiast są oburzeni występkiem Leszka Zięby. Uważają, że jego zwolnienie było konieczne. - Nic dziwnego, że bezrobotni nie mogą znaleźć pracy, skoro sam szef OPS-u zamiast im pomóc mając na to unijną kasę, rozdawał pieniądze kolegom - komentuje Marcin Pająk z Chrzanowa. Uważa, że dyrektor powinien oddać pieniądze na zapłatę kary z własnej kieszeni, a przede wszystkim nie chować się przed odpowiedzialnością.

Były już szef OPS-u nie cieszył się dobrą opinią wśród mieszkańców. Narzekał na niego m.in. Włodzimierz Kozioł, którego chory na zespół Downa syn Piotruś nie mógł kontynuować nauki w ośrodku w Jaworznie, bo gmina przestała dopłacać do transportu. Skarżyli się na niego także bezrobotni, który zabiegali o zasiłki celowe.

- Ja rozumiem, że nie zawsze mógł pomóc i odmawiał, ale był przy tym wyjątkowo niesympatyczny - twierdzi Katarzyna Baliś z Chrzanowa, matka dwójki dzieci. Pamięta, jak zeszłej zimy przyszła prosić o pieniądze na węgiel. - Pan dyrektor powiedział wtedy, że przecież dzieci mają obiady w szkole, więc czego jeszcze chcę - wspomina rozgoryczona kobieta.
Naszym dziennikarzom nie udało się skontaktować z odwołanym dyrektorem.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pan C
Leszek podpisz się właściwie bo czytam tu wypociny grażynki
m
max
A czy o tych przetargach, zleceniach dla znajomych, rodziny ,żony nie wiedział zastępca dyrektora, czy ksiegowa ????? Czy te decyzje podejmowane były jednoosobowo, bo jeśli tak to skandal!!! No a fakt wypłaty przez Urząd 100 tyś. świadczy , że wina dyr., ciekawym czy gmina przypisze do zwrotu ???
m
max
No z publicznych pieniędzy trzeba się rozliczać, przetargi nie robić dla kolegów i rodziny a tak było
j
jeden z 42 000
Gdyby każdy kto wydaje publiczne pieniądze chciał publikować dane o swoich wydatkach np. w internecie, to już na wszystko inne zabrakłoby tam miejsca. Zastanów się, ile publicznych pieniędzy wydaje się u nas w kraju tygodniowo, miesięcznie, rocznie...

Tak w ogóle to proponuję Ci zapoznanie się z ustawą Prawo zamówień publicznych, gdzie wyraźnie jest napisane, że obowiązkowo ma się publikować wyniki przetargów, natomiast postępowania o wartości poniżej 30 000 Euro (netto oczywiście) nie podlegają przepisom ustawy (a więc i obowiązkowi publikacji).

Podsumowując tą naszą dyskusję i ten nieszczęsny artykuł, chcę tylko zwróć uwagę czytających na fakt, że bardzo niepokojące jest to, że z porządnego człowieka można medialnie z dnia na dzień zrobić przestępcę.
- bo ktoś ma w tym jakiś interes,
- bo ktoś inny chce się wypromować i sam tworzy fakty.

Jeżeli godzimy się z takimi metodami, to pamiętajmy o jednym.
Dzisiaj potraktowano tak Pana Ziębę, jutro może to spotkać każdego z nas.
d
do jeden z 42 000
"Zwykły Kowalski nie wie np., czy w przetargu wygrały te same, czy inne firmy co poprzednio." - no własnie o to chodzi, że zwykły Kowalski ma prawo do takich informacji.
To są pieniądze publiczne więc takie informacje powinny być udostępnianie a nie były. Pytanie dlaczego ?

Oczywiście masz prawo bronić dyr. Ziębe ale lepsze byłoby w tej sytuacji merytoryczne odniesienie sie do postawionych wcześniej przeze mnie pytań niż atakowanie mnie.
Bo ten atak daje podstawy by myśleć, że jednak jest coś na rzeczy
j
jeden z 42 000
No taaak, teraz wszystko zaczyna robić się jasne !!!

To ja tutaj sobie myślę, że Pani Balicka wypisuje sama od siebie takie bzdury, po to tylko, żeby się wypromować na dziennikarkę odważną i waleczną, ujawniającą straszne afery – drugą Jaworowicz niemalże – a tutaj nie tylko o to chodzi, sprawa ma jeszcze drugie dno.
Zaczyna być dla mnie jasne, że Pani Balickiej podsunął pewne myśli jakiś tajemniczy informator.

Oto bowiem pojawia się na forum komentarz napisany przez osobę o nicku: „Kolejny z 42 000” i cóż wynika z jego wypowiedzi?

Po pierwsze - wynika, że nie jest to taki zwykły Kowalski, który operuje ogólnie dostępnymi informacjami, tylko jest to osoba posiadająca jakąś tam głębszą wiedzę na ten temat, czyli osoba z bliskiego otoczenia Dyrektora OPS. Zwykły Kowalski nie wie np., czy w przetargu wygrały te same, czy inne firmy co poprzednio.
Po drugie - odnosi się wrażenie, że osoba ta, bardzo chce zaszkodzić Panu Ziębie, już zaczyna nawet mieszać do sprawy jego rodzinę, bo przecież tak dobrze się sprzedają takie informacje.

Kim jest ta osoba? Stawiam na dwie możliwości:
- albo jest to ktoś o chorych ambicjach, mający o sobie bardzo wysokie mniemanie, ktoś, kto czuje się niedoceniony i za wszelką cenę chce mieć wyższe stanowisko w OPS,
- albo jest to ktoś, kto sobie upatrzył stanowisko Dyrektora OPS i idzie po trupach, żeby go zdobyć.

Sprawa sama się wyjaśni w najbliższym czasie, bo jak mówią doświadczeni ludzie: ten jest winny, kto ma z tego korzyść.
Kto więc zostanie nowym Dyrektorem OPS, albo kto nagle awansuje na kierownicze stanowisko???
Na kogo Państwo stawiacie?
S
Szok
Co do opinii klientów OPS zgoda , może i lekkie przejęcie. Skoro jednak "jeden z 42 000 " jest tak dobrze poinformowany to zapewne też wie, że :
1. jakoś tak się dziwnie składało, że nie było żadnego ogólnodostepnego wyboru ofert. No chyba, ze nazwiemy wyborem powierzanie realizacji zadania tej samej firmie czy stowarżyszeniu.
2. jakoś tak sie dziwnie składało, że to stowarzyszenie, firma przy realizacji programu zatrudniało ŻONĘ, i innych członków rodziny dyrektorz Zięby !!
3. jakoś tak sie dziwnie składa, że jak ogłoszono przetarg to żaden z podmiotów, które dotychczas realizowały na zlecenie Zięby projekt nie przebił się ze swoją ofertą.

Można by jeszcze wiele innych rzeczy wymieniać a za każda z nich to raczej p. Zięba powinien być podany do Sądu a nie red. Balicka.
S
Szok
Co do opinii klientów OPS zgoda , może i lekkie przejęcie. Skoro jednak "jeden z 42 000 " jest tak dobrze poinformowany to zapewne też wie, że :
1. jakoś tak się dziwnie składało, że nie było żadnego ogólnodostepnego wyboru ofert. No chyba, ze nazwiemy wyborem powierzanie realizacji zadania tej samej firmie czy stowarżyszeniu.
2. jakoś tak sie dziwnie składało, że to stowarzyszenie, firma przy realizacji programu zatrudniało ŻONĘ, i innych członków rodziny dyrektorz Zięby !!
3. jakoś tak sie dziwnie składa, że jak ogłoszono przetarg to żaden z podmiotów, które dotychczas realizowały na zlecenie Zięby projekt nie przebił się ze swoją ofertą.

Można by jeszcze wiele innych rzeczy wymieniać a za każda z nich to raczej p. Zięba powinien być podany do Sądu a nie red. Balicka.
I
Inny z 42 tysięcy
Tak, tak panie dyrektorze, a świstak siedzi i zawija w te sreberka...
j
jeden z 42 000
No Pani Balicka, pojechała Pani równo po całości – bez żadnych hamulców!
Widać, że nie zna Pani w ogóle Pana Zięby, skoro wypisuje Pani takie bzdury.
Cytuje Pani tutaj wypowiedzi dwóch niezadowolonych klientów. Ilu klientów mógł mieć OPS przez kilkanaście lat pracy Pana Zięby – no myślę, że można to liczyć w tysiącach, więc o czym tu w ogóle mówimy?
Mam też uwagi co do wypowiedzi Pana Pająka na podstawie której stwierdziła Pani, że mieszkańcy są oburzeni występkiem Leszka Zięby i uważają, że jego zwolnienie było konieczne.
Droga Pani, Chrzanów ma 42 000 mieszkańców i Pan Pająk reprezentuje w swojej wypowiedzi tylko siebie samego i nikogo więcej. Mam spore wątpliwości, czy on w ogóle wie na czym polegają takie projekty unijne, bo chyba mu się one mylą z zadaniami Urzędów Pracy.
Oburza mnie, że ludzie nie wiedzą w ogóle o co chodzi w zamówieniach publicznych i w rozliczeniach unijnych pieniędzy, a biorą się z radością za niszczenie drugiego człowieka.

Niech mi Pani powie Pani Balicka ile jednostek gminnych czy powiatowych w skali województwa i w skali kraju musiało płacić podobne kary jak nasza gmina? No jest ich trochę!!! Więc niech Pani nie robi z Dyrektora OPS jakiegoś przestępcę, bo zdarzało się to również gdzie indziej i inne gminy czy powiaty podchodziły do tych spraw rozsądnie i z powagą a nie robiły takich cyrków jak u nas. Ustawa o zamówieniach publicznych była zmieniana, nowelizowana, ponad 40 razy i czasami ciężko się w niej połapać bo co prawnik to ma własną interpretację.

To, że Dyrektor OPS nie ogłosił przetargu, to nie znaczy, że nie musiał przeprowadzać postępowań uproszczonych z wyborem ofert. Bo gdyby tak sobie rozdawał zadania zaprzyjaźnionym firmom bez żadnych postępowań, to już by parę lat siedział w więzieniu.
Zwracam również Pani uwagę na to co Pani sama napisała, że kary nakładane były jeszcze w ubiegłym roku, ale ówczesne władze i sam dyrektor odwoływali się od nich.
A jak Pani myśli, dlaczego nie tylko sam Pan Zięba, ale również ówczesne władze się odwoływały? - no może dlatego, że były poważne podstawy do odwołań! Przyszło to Pani w ogóle do głowy?

A nowe władze? Dlaczego one się nie odwoływały ? No myślę, że są trzy możliwości:
- albo nie umiały,
- albo nie chciały,
- albo im to było bardzo na rękę, bo przecież trzeba odwrócić uwagę od własnych skandali.

Reasumując Pani Balicka, oburza mnie Pani artykuł. Jakim prawem oczernia Pani drugiego człowieka, oskarża go Pani o machlojki finansowe, bo co? Bo Pani wolno? Bo ma Pani możliwość publicznego pisania?

Uważam, że Pan Zięba powinien Panią podać do Sądu o zniesławienie!!!
j
jochen
OSP czy OPS?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska