- Nie odmówimy pomocy nikomu, kto znajdzie się nagle w dramatycznej sytuacji - przekonuje Joanna Stecz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Wsparcia Dziecka i Rodziny w Chrzanowie. Dodaje, że podopieczni będą mieli około trzech miesięcy, by poradzić sobie ze swoimi emocjami i problemami mieszkaniowymi.
Wybory 2010 w Chrzanowie: Kosowski zwycięża
- To optymalny czas, by nasi pedagodzy i psychologowie pomogli stanąć im na nogach, ale także nie uzależnili ich od pomocy - podkreśla Stecz. W tym czasie zapewni każdemu mieszkanie. Wyżywienie każdy będzie musiał zorganizować sobie jednak we własnym zakresie. Oczywiście pani dyrektor nikomu nie odmówi obiadu, gdy dotrze do ośrodka po awanturze domowej. Jest przygotowana także na wizyty kobiet wyrwanych z domów publicznych.
- Zdarza się, że takie kobiety trafiają do placówki w samej bieliźnie. Będzie czekał na nie świeży dres oraz środki higieniczne - zapewnia Joanna Stecz. Obecnie trwa praca nad regulaminem nowego ośrodka. Pewne jest, że znajdzie w nim miejsce przynajmniej dziesięć osób.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Okolice Krakowa: usiłował uprowadzić 9-letnią dziewczynkę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu