Do zdarzenia doszło przed godziną 9. Zwierzęta weszły na jezdnię, gdy z góry nadjeżdżała ciężarówka. Kierowca auta nie zatrzymał się po uderzeniu w czworonogi. Odjechał z miejsca. Zwierzęta nie przeżyły. Zatrzymał się inny samochód, którego kierowca zawiadomił służby.
Na miejscu była straż miejska. Strażnicy zabezpieczyli m.in. monitoring z pobliskiego budynku, na którym widać całe zdarzenie. Sprawa teraz została skierowana na policję. Mundurowi sprawdzą, że doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w którym to kierowca nie zatrzyma się i nie powiadomił odpowiednich służb, by te pomogły psom. Wówczas będzie groziła mu kara grzywny. Gdy jednak policjanci ocenią, że kierowca z premedytacją rozjechał psy, wówczas może usłyszeć zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt i czeka go odpowiedzialność karna łącznie z kara więzienia.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]