Zapytano internautów co najbardziej denerwuje ich w Krakowie. Zasugerowano, że może korki, brak zieleni, smog. Ludzie w sieci wskazali jednak dużo więcej problemów, które powodują u nich wewnętrzną złość. Zobaczcie co ich tak wkurza.
Jak zwykle za większość denerwujących rzeczy odpowiada obecny dyrektor zdmk i jego kolesie. Gratuluje wyboru panie prezydencie.
m
mikołaj
w każdym społeczeństwie są tzw wieczni malkontenci...zawsze z czegoś niezadowoleni..a z siebie?
a
ajawam
Że się jest nerwowym? Może i są powody. Jak się nie rozumie życia miasta: prawa i ustroju gmin, mechanizmów rządzących ruchem, możliwości kasy miejskiej, a koniecznie chce się być najmądrzejszym. I nie ma jak tego udowodnić.
k
krakowianin
1) Najbardziej wkurza mnie Majchrowski, tym ze mieszkańców ma głęboko w doopie liczy się głównie jego interes
2) Matoły z ZIKTu. Przez ich fatalną organizację ruchu korki są o 20-30% większe niż by mogły być. N****** tyle świateł że głowa boli. Nawet durnie w nocy nie potrafią zorganizować mrugającego pomarańczowego. Chociaż ludzie już 70 lat temu stanęli na księżycu, to ustawienie świateł dla baranów z ZIKITu to zadanie nie możliwe do zrealizowania.
3) Łapówkarze z urzędzie "urbanistyki" miasta. Pozwolenia dla deweloperów są wydawane na ich prośbę jak chcą i kiedy chcą
4) Łapówkarze wśród części radnych. Na zlecenie deweloperów i kancelarii prawnych, zatwierdzają lub nie zatwierdzają planów przestrzennych miasta. Tak aby pasowały deweloperom.