https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co powstanie na pasie w Czyżynach? Budimex składa obietnicę mieszkańcom

Piotr Rąpalski
wizualizacje: Budimeks Nieruchomości
Firma Budimex Nieruchomości, która parę dni temu zaczęła wyburzać część pasa startowego w Czyżynach zapewnia mieszkańców, że chce stworzyć zamiast niego urządzony teren zielony i rekreacji. W czwartek zaprezentowała jego wizualizację.

Czytaj także: Zerwali pas lotniska w Czyżynach. Jego los jest przesądzony

Przyznaje, że teren ogrodzi, ale nie oznacza to, że okoliczni mieszkańcy wraz z właścicielami mieszkań w budowanym przez dewelopera osiedlu, nie będą mogli razem zagrać w kosza, czy w nogę, a ich dzieci wspólnie bawić się na planowanym placu zabaw. W okolicy pasa ma też powstać parking dla samochodów. Mieszkańcy protestowali przeciwko zniszczeniu pasa, ale miasto teren sprzedało, a inwestor zdobył potrzebne pozwolenia na budowę. Plan zagospodarowania przestrzennego, który miał chronić ten teren przed jakąkolwiek zabudową dopiero bowiem powstaje w magistracie. Same bloki nie wejdą w teren pasa. Osiedle będzie miało kilkanaście budynków o minimum 10 metrach.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xxxx
Zrobili z sasiednich terenow wysypisko ziemi. Caly pas startowy jest taki brudny i rozjechany przez gruszki z cementem, ze nie mozna dojsc do kosciola czy do tramwaju. Zageszczenie takie ze miedzy blokami jest tylko wjazd do parkimgow podziemnych. Wspolczuc mieszkancom osiedla Avia i okolicznych blokow
H
Heinrich
Już niejeden obiecywał "tereny zielone, rekreacyjne" w efekcie są zakazy gry w piłkę i zakaz wstępu na osiedle, trzeba nadłożyć 2km drogi żeby iść sobie do sklepu a okoliczni mieszkańcy mogą pomarzyć o wejściu na plac zabaw ze swoimi dziećmi!
H
Heinrich
Już niejeden obiecywał "tereny zielone, rekreacyjne" w efekcie są zakazy gry w piłkę i zakaz wstępu na osiedle, trzeba nadłożyć 2km drogi żeby iść sobie do sklepu a okoliczni mieszkańcy mogą pomarzyć o wejściu na plac zabaw ze swoimi dziećmi!
A
Azory
Najwazniejsze, żeby UM Krakowa poprzez swoje instytucje dopilnował i rozliczył zarówno plany jak i obietnice inwestora. A z tym urzednicy maja duuuże kłopoty! No i zeby okoliczni mieszkancy mieli oko na inwestycje. Bo niestety w naszym kraju nie ma co liczyc na naszych przedstawicieli zarówno w samorzadach jak i wyżej. Aha - i nie zapomnijcie włączyc do wojny (bo cos takiego czeka was w starciu z deweloperem mającym wszystkie pozwolenia i bezradnych urzedników) "przedstawicieli" z Rady Dzielnicy :-)
d
dsn1
Koncepcja takiego płotu jest dobra pod jednym wszak warunkiem - trzeba tam wsadzić Pana Majchrowskiego i zamknąć tak, żeby już nigdy nie wyszedł. Wtedy może przestałby co chwila szkodzi temu miastu.
R
Rudy
Masz cos do powiedzenia ? Udzielasz sie w jakis konkretny sposob by zapobiec inwestycji ? Wszystkie potrzebne zezwolenia sa,osiedle powstanie czy to sie krzykaczom podoba czy nie ;)
b
bleble
Wsadzcie sobie w pupę ww. projekty. i tak te cuda zostaną zamkniete dla "ogółu" - teraz, to tylko lep dla Was Mieszkańcy abyście nie pyskowali. Po drugie: wypad z pasa startowego!
H
Henio
Czy którykolwiek deweloper dotrzymał ustnych umów? Przecież nawet pisemne umowy od nich trudno wyegzekwować. Niedaleko mojego osiedla deweloper stawiał bloki. W ramach inwestycji miała powstać nowa droga, na co była pisemna umowa z miastem. Drogi jak nie było tak nie ma, a miasto nie śpieszy się z egzekucją umowy. Zresztą, może w umowie było, że deweloper wybuduje drogę a jak mu się nie uda to zapłaci karę umowną 1złp...
G
Gość
Konserwator zabytków niech już odejdzie z pracy
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska