GKS Tychy wygrywał w tym sezonie z Comarch Cracovią
W sezonie zasadniczym krakowianom nie wiodło się z mistrzami Polski, przegrywali te mecze (3:4, 3:4, 4:5 po karnych oraz 1:5).
Tyszanie długo czekali na swojego rywala, w ćwierćfinale wygrali z Ciarko STS Sanok wszystkie spotkania. - Przeszliśmy do kolejnej rundy, wygrywając cztery mecze, ale musieliśmy wylać sporo potu, aby w nich zwyciężyć – mówi Krzysztof Majkowski, trener GKS Tychy.
Mocne "Pasy"
Krakowianie sezon regularny zakończyli dopiero na 6. miejscu, ale w ćwierćfinałach byli lepsi od KH Energi Toruń, która w tabeli uplasowała się na 3. pozycji. Po emocjonujących meczach Cracovia wygrała serię 4:2.
- Cieszymy się z awansu. Był czas, aby trochę odpocząć, potrenować, wszyscy zawodnicy są zdrowi i zaczynamy półfinał. Jesteśmy skupieni tylko na pierwszym meczu, nie interesuje mnie, co będzie potem. Do sezonu przystępowaliśmy z zespołem, w którym byli młodzi zawodnicy, ale okazało się, że drużyna nie jest konkurencyjna i w trakcie rozgrywek uzupełniliśmy skład, zmieniliśmy także bramkarza. Ostatnie dwa mecze sezonu regularnego oraz play-offy pokazały, że drużyna jest zgrana. Czas działa na naszą korzyść – podkreśla Rudolf Rohaczek, szkoleniowiec Comarch Cracovii. - Nie określiłbym naszej drużyny jako czarnego konia rozgrywek. Nie patrzę też w przyszłość, z kim możemy zagrać później. Chcemy przygotować się do czwartkowego spotkania, a reszta nas nie interesuje.
Tychy przez lata miały kompleks Cracovii, ale wygrywając w finale w 2019 r. go przełamały. W tym sezonie radzą sobie świetnie w konfrontacjach z „Pasami”. - Nie porównałbym przeszłych czterech meczów do tych, które nas czekają, bo Cracovia mocno przebudowała drużynę. Przeanalizowaliśmy ostatnie mecze rywala i na tym się skupiliśmy – przyznał trener tyskiej drużyny.
Sędziowie i bramkarze
Co może zadecydować o awansie do finału? O ciekawe, Rohaczek twierdzi, że sędziowie… - Jeśli będą dobrze gwizdać, to czekają nas dobre mecze. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie – mówi szkoleniowiec Cracovii. Zwraca też uwagę na to, że istotna rolę mge odegrać golkiperzy. - W każdym klubie jest wysokiej klasy bramkarz, dlatego nie spodziewam się, że mecze będą obfitować w dużą liczbę goli - – mówi trener.
- Sławomir Peszko skończył 37 lat. Tak się zmieniał w czasie kariery ZDJĘCIA
- Nowe życie Piotra Żyły z Marceliną Ziętek! WSPÓLNE zdjęcia
- Największe talenty Wisły Kraków. Na tych piłkarzach klub zarobi miliony?
- Wieczysta w Dubaju. Oto 5-gwiazdkowy hotel, w którym zamieszkał Peszko i spółka
- Były piłkarz Cracovii trenerem na Zanzibarze!
- Piękniejsza strona trybun. Kraków i okolice ZDJĘCIA
