Hokejowy narybek Cracovii. Zobaczcie tych chłopaków i te dziewczęta! [ZDJĘCIA]

19 listopada 2020, 14:04

Choć w hokejowej Comarch Cracovii aż robi się od obcokrajowców, a Polacy stanowią zdecydowaną mniejszość, to jednak w klubie pamięta się o młodzieży.

W sekcji jest pięć grup, które trenują hokej – dwie mini-hokeja, po jednej żaka młodszego, żaka starszego i młodzika. Trenują one pod auspicjami hokejowej akademii Can-Pack. Jest ciągłość szkolenia, bo najzdolniejsi trafiają do drużyny juniorów młodszych i juniorów, która gra w I lidze.

W Cracovii jest ponad 100 zawodników

W najmłodszych kategoriach wiekowych trenuje ponad stu zawodników.

- Od kilku lat utrzymuje się taka średnia – mówi Marcin Cieślak, były zawodnik Cracovii, obecnie jeden z trenerów. - Fajnie, że chłopcy wspinają się po szczebelkach szkoleniowej drabinki, przechodząc z zespołu do zespołu.

Cieślak opiekuje się żakiem młodszym, Sebastian Witowski mini-hokejem wraz z Filipem Drzewieckim, jeszcze czynnym zawodnikiem „Pasów”. Stanisław Urban trenuje młodzików, a Daniel Laszkiewicz żaków starszych. Zajęcia z juniorami młodszymi i juniorami są w gestii Dominika Salamona.

Can-Pack pomaga, rodzice też

- Nie narzekam na sprawy organizacyjne, dzięki Can-Packowi i rodzicom jest dobrze – podkreśla Cieślak.

Ubiegły sezon z powodu pandemii nie został dokończony, dlatego żaden z zespołów „Pasów” nie zakończył go z medalem. Młodzicy awansowali do finałów MP, które nie zostały rozegrane.
- Który jest u nas najzdolniejszy rocznik? Trudno powiedzieć – mówi Cieślak. - W każdej grupie są „perełki”, mają to „coś”. Tylko od nich zależy, jak owe „coś” rozwiną. Wielu nie przetrwa całego procesu szkolenia, odchodzą, gdy kończy się zabawa w hokej, a zaczyna ciężka praca.

Oczywiście zapraszamy wszystkich chętnych na nasze treningi, które odbywają się na lodowisku przy ul. Siedleckiego.