Droga do finału
Droga do finałowej czwórki była długa. Najpierw trzeba było wygrać ligę małopolsko-podkarpacką. Potem zająć pierwsze z dwóch miejsc podczas eliminacji w Toruniu. Krakowianie wygrali je, prezentując się znakomicie i pokonując kolejno: Legię Warszawa 17:2, Sokoły Toruń 12:4 oraz Zagłębie Sosnowiec 11:5. A potem był finałowy turniej w Janowie.
Najlepszym napastnikiem mistrzostw Polski został Wiktor Kudasik, kapitan zespołu. W klasyfikacji kanadyjskiej krakowianie zajęli pierwsze dwa miejsca: 1. Kudasik 28 (16 bramek, 12 asyst), 2. Bartłomiej Kapica 18 (8 + 10).
Kontrowersyjny mecz o złoto
Zespół złożony jest z zawodników z roczników 2012 i 2013 (czterech graczy).
- Jak widać po wynikach, poziom turnieju finałowego był wysoki – mówi trener ekipy Marcin Cieślak. – Inny jest poziom np. na Pomorzu, a inny na Śląsku, co było widoczne w naszych rozgrywkach. Jesteśmy na poziomie najlepszych. Była szansa nawet na złoto. W połowie ostatniej tercji przy stanie 3:3 zdobyliśmy bramkę, moim zdaniem prawidłową, ale nie została ona uznana. Od razu straciliśmy gola na 3:4, a potem po półmetrowym spalonym na 3:5 i było po meczu…
Cieślak pracuje z tym zespołem od początku, czyli od momentu jego powstania, od kategorii minihokeja.
- Drużyna jest fajnie poukładana, w lidze wygrywaliśmy wszystko i pokazaliśmy, że nie jesteśmy przypadkowym zespołem – mówi.
Cieślak też był wicemistrzem Polski
Cieślak ma już na koncie wicemistrzostwo Polski z zespołem młodzików w 2017 r. Sam też był wicemistrzem Polski w tej kategorii przed laty (wraz z innym trenerem „Pasów” Stanisławem Urbanem). Nigdy jednak w Cracovii zespół żaków starszych nie miał srebrnego medalu.
- Mamy mocną drużynę, także pod względem psychicznym – mówi. – W meczu z Tychami po I tercji było 1:3 i pozbieraliśmy się. W ogóle w tej kategorii wiekowej zawodnicy są na dobrym poziomie, PZHL powinien hołubić ten rocznik, bo jest w nim potencjał.
A krakowianie będą mieli możliwość konfrontacji w międzynarodowym towarzystwie już wkrótce – wyjadą na turniej do austriackiego Zell am See, gdzie zagrają z topowymi zespołami, dzięki pomocy klubu i firmy Canpack.
Skład srebrnej ekipy
Trener Marcin Cieślak, Maksymilian Chudoba, Oliwier Świerzowski-Wróbel - Igor Gruszewski, Danylo Gadiukow, Bartosz Ślusarek, Wiktor Kudasik, Witold Bukowski, Jakub Mrowiec, Mateusz Stachurski, Bartłomiej Kapica, Filip Konarski, Aleksander Możdżeń, Borys Panaś, Antoni Frankowski, Jakub Dobrzański, Ksawery Kulig, Filip Moskała, Marcel Głuch.
