https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Jagiellonia 1:0 [ZDJĘCIA]

Przemysław Franczak
Cracovia pokonała Jagiellonię Białystok w meczu siebie wynikiem 1:0. Bramkę dla "Pasów" zdobył Edgar Bernhardt.

Tlen został podany. Cracovia wygrała z Jagiellonią i zachowała szanse na miejsce w "ósemce". To pierwsze zwycięstwo podopiecznych Wojciecha Stawowego w tym roku.

W tej kolejce ekstraklasy padło kilka ładnych bramek z rzutów wolnych. W poniedziałek do konkursu piękności stanął też pomocnik Cracovii Edgar Bernhardt. Raczej w nim nie zwycięży - jury nie musi nawet obradować, na szarfę i tytuł miss skazany jest wiślak Semir Stilić - ale przynajmniej wygrał coś innego: mecz dla "Pasów". Bardzo ważny mecz.
- Wróciliśmy do gry - cieszył się trener Cracovii. - Dla nas to było takie spotkanie-klucz, choć zamek dalej jest zamknięty, dalej musimy gonić. Ale mocno wierzymy, że się uda i chcemy tą wiarą zarazić tych, którzy w nas zwątpili. Moi piłkarze wykonali kawał dobrej roboty.

W Cracovii zadebiutował Grek Giannis Papadopoulos. I to od razu w podstawowym składzie. 25-letni piłkarz wskoczył do niego w ostatniej chwili, bo początkowo miał zacząć mecz na ławce rezerwowych. Okazało się jednak, że z powodu infekcji nie będzie mógł wystąpić Vladimir Boljević, więc trener Stawowy nie miał wyjścia. W efekcie środkowy pomocnik zagrał jako napastnik.

Grek na pierwszej lekcji polskiego futbolu przyjął sporą dawkę wiedzy, rzec można wręcz, że ten mecz to była taka nasza liga w pigułce. Trochę walki, dużo przypadku, niezawrotne tempo, mało logiki, mnóstwo chaosu, parę sędziowskich błędów i... święcące pustkami trybuny (również dlatego, że jedna z nich przy Kałuży była zamknięta po wybrykach kibiców na meczu ze Śląskiem).

Potencjał byłego gracza Arisu Saloniki po jednym występie trudno rzetelnie określić. Z jednej strony nie było wczoraj wielkiego greckiego wesela, ale z drugiej - jak na krótki pobyt w Krakowie i grę na nietypowej dla siebie pozycji - pokazał się z obiecującej strony. W 8 minucie był nawet bliski strzelenia gola - jego strzał lewą nogą, z narożnika pola karnego, z trudem odbił Krzysztof Baran.

- Jestem z niego bardzo zadowolony. Pokazał, że jest kreatywny - chwalił Greka trener Stawowy. Cracovia jak zwykle znacznie dłużej utrzymywała się przy piłce od rywali, ale widać to było jedynie w statystykach, a nie na boisku. Nieliczne okazje na bramki dzieliły się mniej więcej po równo, może nawet z lekką przewagą Jagiellonii. Remisem w każdym razie pachniało bardziej niż wiosną, przynajmniej aż do 65 minuty i rzutu wolnego doskonale wykonanego przez Bernhardta.

Po stracie bramki goście rzucili się do odrabiania strat, ale niewiele z tego wynikało. Wprawdzie kilka razy zrobiło się gorąco w polu karnym "Pasów", lecz czasem kończyło się tylko na strachu, a czasem na Krzysztofie Pilarzu. W doliczonym czasie gry bramkarz Cracovii w tylko sobie wiadomy sposób obronił strzał z bliska Bekima Balaja.

- Cracovia wyraźnie nam nie "leży". Dzisiaj mieliśmy tego dowód - wzdychał trener Jagiellonii, Piotr Stokowiec. - W Krakowie zawiodła nas skuteczność, ale nie jest tak, że na tym jednym meczu świat się skończył. Na pewno nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.

W następnej kolejce Cracovia jedzie do Bielska-Białej. Z Podbeskidziem zagra w niedzielę (godz. 13).
- Dla nas to będzie bardzo ważne spotkanie, może nawet ważniejsze od tego z Jagiellonią - powiedział trener Stawowy. - Przed nami cztery kolejki, żeby osiągnąć nasz cel i znaleźć się górnej połówce w tabeli, czyli zapewnić sobie utrzymanie. O to walczymy. Niektórzy w nas widzą drużynę, która ma grać o mistrzostw Polski, ale życzę im wszystkiego najlepszego - ironizował szkoleniowiec "Pasów".

Cracovia Kraków - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Edgar Bernhardt (65-wolny).

Żółta kartka

Cracovia Kraków: Giannis Papadopoulos.
Jagiellonia Białystok: Adam Dźwigała, Ugochukwu Ukah, Giorgi Popchadze.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 5 124.

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel (68. Sławomir Szeliga), Mateusz Żytko, Adam Marciniak, Paweł Jaroszyński - Krzysztof Danielewicz, Damian Dąbrowski, Rok Straus - Łukasz Zejdler (55. Edgar Bernhardt), Giannis Papadopoulos (75. Deniss Rakels), Sebastian Steblecki.

Jagiellonia Białystok:
Krzysztof Baran - Jakub Tosik (80. Paweł Drażba), Ugochukwu Ukah, Martin Baran, Giorgi Popchadze - Dani Quintana, Adam Dźwigała (46. Nika Dżalamidze), Michał Pazdan, Sebastian Rajalakso (67. Dawid Plizga) - Maciej Gajos, Bekim Balaj.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
J.w.
Buda! Bo łańcuch skrócę.
p
policzyłem
Kibiców byłoby duzo więcej ,tylko jak to na Cracovii, kolejka po kiełbasę, milicja przeszkadza przy bramach, wiatr za duży, ciemno, zimno, zamkniety sektor, święta idą itd. Reszta siedzi przed kompami i smaruje kolejny donos.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska