Co ciekawe, u gości grał były zawodnik Garbarni i Hutnika Ghanijczyk Mark Assinor.
„Pasy” zaczęły z wysokiego „c”, bo po przechwycie w środkowej części boiska został uruchomiony Benjamin Kallman, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał go strzałem po ziemi. Po chwili znów Fin znalazł się oko w oko z golkiperem, po kapitalnym podaniu Karola Knapa, ale tym razem Ivan Rehak wyszedł obronna ręką z tej opresji, wybijając piłkę na róg.
Ofensywa gospodarzy trwała w najlepsze – niebawem Patryk Makuch w dobrej sytuacji strzelił w boczną siatkę.
Krakowianie całkowicie zdominowali grę, obrona nie była wystawiona na ciężką próbę. Ale w 23 min Assinor popisał się strzałem przewrotką, a ten strzał na linii bramkowej obronił głową Patryk Sokołowski. To jednak krakowianie przeprowadzali więcej akcji ofensywnych, strzelał choćby Otar Kakabadze, ale golkiper przyjezdnych dobrze zareagował.
W przerwie w zespole „Pasów” nastąpiły trzy zmiany – na boisku pojawił się m.in. nowy nabytek Albańczyk Eneo Bitri, dla którego był to pierwszy występ w Cracovii. Przebojową akcją popisał się Jani Atanasov, wszedł w pole karne jak w masło, ale nie zdecydował się na strzał. W końcu akcję zakończył Mateusz Bochnak, ale jego uderzenie zostało zablokowane.
Po przerwie Cracovia miała większe problemy w ofensywie, rywale podeszli do gospodarzy wysokim pressingiem, znacznie utrudniając im działania. Pod koniec meczu nastąpiło wiele zmian w składzie Cracovii. Jeden z rezerwowych Szymon Doba powinien zdobyć gola w 81 min, ale przestrzelił.
Cracovia – Zeleziarne Podbrezova 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Kallman 5
Cracovia: Madejski (78 Golonka) – Ghita (46 Bitri), Hoskonen (78 Kolec), Skovgaard (61Rapa) – Kakabadze (46 Bochnak), Sokołowski (61 Oshima), Knap (46 Atanasov), Jaroszyński – Rakoczy (78 Bzdyl), Makuch (61 Rózga) – Kallman (78 Doba).
Zeleziarne: Rehak – Bartos, Bakala, Mielke – Marković, Sanusi, Bajo, Chyla - Sanusi, Assinor, Kabongo. Grali też: Mikulas, Rene, Gresak, Paraj.
