Kto by przypuszczał przed sezonem, że w 26. kolejce ekstraklasy Cracovia jedzie do Poznania z dorobkiem o 9 punktów większym od mistrza Polski?
Rewelacyjna postawa „Pasów” i fatalna poznaniaków w pierwszej części sezonu spowodowała właśnie taką różnicę. Rywale deptają Lechowi po piętach i wcale nie może być pewny miejsca w pierwszej „8”, krakowianie już taki komfort mają.
„Kolejorz” pod wodzą Jana Urbana to całkiem inna drużyna niż ta prowadzona przez Macieja Skorżę. A właśnie Urban mógł objąć Lecha, bo jego poprzednik został zwolniony po meczu z Cracovią.
- Lech jest stabilnym zespołem, przede wszystkim zbilansowanym w każdej formacji, gra solidnie – mówi Zieliński. - Zdarzają mu się błędy. Gdyby ktoś mnie zapytał, co jest główną siłą Lecha, to odpowiedziałbym, że Szymon Pawłowski. Ma kontuzję i pytanie, jak zespół będzie wyglądał bez niego.
Piłkarz doznał złamania kości jarzmowej podczas meczu w Zabrzu, to wielkie osłabienie gospodarzy.
- Nieźle gra „Kownaś” (Dawid Kownacki – przyp. żuk), który zaczął strzelać bramki – twierdzi szkoleniowiec „Pasów”. - Lech ma solidny środek pola – Tetteh, Trałka, Linetty więc jest to solidny zespół. To aktualny mistrz Polski, który na pewno jest podrażniony naszym meczem w Krakowie. To jest normalne, że żądza rewanżu musi być. Z tego co wiem, ma być spora frekwencja. Czeka nas ciekawe widowisko. Gramy z zespołem, który stara się nas gonić w tabeli. Spotkają się zespoły, które chcą grać do przodu, strzelają sporo bramek, to zwiastuje emocje.
Cracovię czekają trzy trudne spotkania – w niedzielę w Poznaniu, w przyszłą sobotę u siebie z Legią i za dwa tygodnie z Pogonią w Szczecinie. Grają więc z samą czołówką.
- Z jakiej liczby punktów byłbym zadowolony? - zastanawia się Zieliński. - Z 9-punktowej zdobyczy, ale trzeba będzie przyjąć taką, jaka będzie. Mamy bardzo ciężkie mecze, tak naprawdę nie wiem, co nas będzie satysfakcjonowało. Gramy o maksymalną pulę, a co nią będzie dla nas?
Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu z drużyną trenował Miroslav Covilo, ale jego występ jest wykluczony.
- Z lewą obroną coś postaramy się wymyślić – mówi szkoleniowiec. - Mamy kilka opcji. Trenujemy jeszcze w sobotę w Grodzisku Wielkopolskim, potem podejmiemy decyzję.
Przypuszczalny skład Cracovii: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Polczak, Wójcicki – Kapustka, Dąbrowski, Cetnarski, Budziński, Jendrisek – Dialiba.