
MATEJ RODIN 6
Nie zapuścił korzeni w polu karnym, starał się pilnować terenu po lewej stronie, gdy Hanca biegł do przodu. I Rodin miał takie skuteczne interwencje przy bocznej linii, a pod bramką rywali - wiadomo - swoje zrobił przy wyrównującym golu.

SERGIU HANCA 6
Książki "Jak zostałem lewym obrońcą" raczej pisać nie będzie, bo ciągnie go do przodu, a bardziej komfortowo czuje się mając piłkę przy prawej nodze. Efekty widzieliśmy w pierwszej połowie w postaci kapitalnych podań z pominięciem II linii, a jeszcze wcześniej była przecież asysta (czyli centra z rzutu rożnego). Ale w drugiej połowie to już inni grali pierwsze skrzypce.

IVAN FIOLIĆ 6
Był w grze, a grać w piłkę potrafi. W pierwszej połowie dochodził do pozycji strzałowych, uderzał w sumie nieźle, ale Szumski jakoś za każdym razem był górą. Na końcu meczu to jednak Fiolić się cieszył.

MILAN DIMUN 3
Teraz już wiemy, że głowę miał zaprzątniętą sprawami znacznie ważniejszymi od piłki nożnej. - Wynik dedykujemy Milanowi Dimunowi, który zagrał mimo trudnej sytuacji rodzinnej. Wyrazy współczucia dla niego. Został, nie wrócił na Słowację - podkreślił na pomeczowej konferencji Michał Probierz.