Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Ołeksij Dytiatjew: Wyniki reprezentacji Ukrainy w ogóle mnie nie dziwią

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Ołeksij Dytiatjew (Cracovia)
Ołeksij Dytiatjew (Cracovia) Andrzej Banaś
Ołeksij Dytiatjew to żelazny obrońca w talii Michała Probierza. Defensor Cracovii zagrał w 10 z 11 meczów w tym sezonie. Regularna gra pomaga mu w utrzymywaniu dobrego poziomu.

- Na pewno jest to istotne – mówi defensor. - Człowiek czuje się pewniej, pokazuje się z dobrej strony trenerowi.
Środkowy obrońca „Pasów” zdobył ostatnio bramkę w meczu z Górnikiem Zabrze, która dał Cracovii jeden punkt (1:1). Niewiele brakowało, by mógł cieszyć się z dwóch goli i trzech punktów, w doliczonym czasie gry zdobył bowiem bramkę, ale sędzia jej nie uznał twierdząc, że był spalony.
- Nie było spalonego, ale sędzia od razu zagwizdał – mówi obrońca. - Już zapomniałem o tym meczu. Niestety nie udało się, ale przed nami kolejne spotkania, bardzo ważne.

Dytiatjew mógł złamać regułę jednej bramki, bo odkąd przyjechał do Polski strzela właśnie jednego gola w sezonie. W ogóle w karierze strzelił dwie bramki w jednym meczu tylko raz, grając w I lidze na Ukrainie w barwach Olimpiku Donieck w wyjazdowym meczu z Zirka Kriwohrad (3:1) w sezonie 2013/14.
„Pasy” miały już dwie szanse w tym sezonie, by usadowić się na pozycji lidera. Obu nie wykorzystały. Ale będą mogły to zrobić być może w kolejnych meczach. W sobotę czeka ich spotkanie w Białymstoku z Jagiellonią.
- Nastawiam się na bardzo ciężki mecz – mówi defensor Cracovii. - Mieliśmy te szanse, by znaleźć się na pierwszym miejscu, ale teraz to nie jest takie ważne. Chodzi o to, by na koniec rozgrywek być wysoko w tabeli. Nie potrzebujemy teraz zostawać liderem i cieszyć się z tego, tylko musimy regularnie notować bardzo dobre rezultaty. Wtedy będzie to widoczne w tabeli i będziemy się mogli z tego cieszyć.

Niedawno Cracovia pokonała Jagiellonię 4:2 w Pucharze Polski w składzie daleko odbiegającym od tego ligowego. Dytiatjew nie wystąpił w tym spotkaniu. Nie wysuwa na jego podstawie daleko idących wniosków.
- Mecz pucharowy to inna sprawa, nie łączyłbym tych spotkań – mówi obrońca. - Musimy podejść poważnie do tego spotkania.
O ile pucharowe zwycięstwo nie będzie miało takiego znaczenia w kontekście najbliższej konfrontacji, o tyle wygrana w derbach powoduje, że zespół jest mocniejszy mentalnie.
- Wiedzieliśmy, jak ważny jest to dla nas mecz, zwłaszcza, że nie było naszych kibiców na stadionie – mówi obrońca. - Musieliśmy to wygrać, przerwać tę fatalną serię. Ale to już było, patrzymy na to, co przed nami.
Dytiatjew nie patrzy na innych zawodników w naszej lidze grających na pozycji środkowego obrońcy. Nie chce nikogo wyróżniać.
- Nie mogę wskazać tego jednego zawodnika – mówi. - Zresztą nie za bardzo mnie to interesuje. Dla mnie istotne są wyniki drużyny. Będę zadowolony jeśli każdy mecz będziemy wygrywali np. 4:3.
Ukraiński piłkarz musi pracować jeszcze nad doskonaleniem się. - Chciałbym mieć większy procent dokładnych podań i wygranych pojedynków w meczu – mówi. - To jest dla mnie najważniejsze. Przydałoby się też zdobywać więcej bramek. Jeden gol w sezonie to trochę za mało, nawet jak na środkowego obrońcę.
Dytiatjew twierdzi, że Cracovia ma teraz lepszy zespół niż
w zeszłym sezonie.
- Myślę, że tak, choć odeszli tacy zawodnicy jak Cabrera, Hernandez, Dąbrowski – przypomina piłkarz. - Od dwóch lat tworzymy kolektyw, pomagamy sobie, bardziej się rozumiemy.
Skoro zespół jest lepszy, to ma szansę na lepszy wynik niż w ubiegłym sezonie, kiedy to było 4. miejsce.
- Chcę w to wierzyć – mówi zawodnik. - Najważniejsze jest to, by zespół prezentował się dobrze na przestrzeni całego sezonu. Mam nadzieję, że będziemy mocni mentalnie do końca rozgrywek. Będą wzloty i upadki, ale chodzi o to, by realizować cele, które wytyczy sztab trenerski i kierownictwo klubu.

Dytiatjew walczy o cele w klubie, ale cieszy się z sukcesów reprezentacji Ukrainy, która awansowała na mistrzostwa Europy z 1. miejsca po zwycięstwie z Portugalią 2:1.
- Mogłem spodziewać się, że będą dobre wyniki, jest niezły trener, dobra taktyka – mówi obrońca Cracovii. - Bardzo się cieszę z tego sukcesu. Oglądałem mecze reprezentacji i mam nadzieję, że w mistrzostwach Europy będą ciekawe mecze i jeśli Ukraina nadal będzie grać tak, jak do tej pory, to może zajść daleko. Czy chciałbym, by spotkała się z Polską? Nie wiem, to dla mnie bez różnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska