Wbrew temu co mówi trener Kafarski, że Cracovia jeszcze nie spadła (sic!), "Pasy" zostały zdegradowane. Powiększenie ligi, kwestie licencyjne czy ewentualne łączenie się z kimś, to na razie mrzonki. Czy zresztą komuś sprawiałoby satysfakcję, gdyby Cracovia została w lidze w ten sposób?
- Co tu komentować - mówi dyrektor Cracovii Radomir Szaraniec. - Teraz zarząd spotka się jak najszybciej, może dzisiaj, a może w czwartek. Będziemy oczywiście rozmawiać o przyszłości. Dopóki się nie spotkaliśmy, to nie będę nic komentował.
"Pasy" według niektórych miały dobrych piłkarzy, ale nie miały drużyny. Jeśli nawet nie byli to wybitni zawodnicy, to jednak nie tacy, którzy powinni opuszczać ligę.
- Już wcześniej powiedziałem, że Cracovii będzie bardzo ciężko utrzymać się w lidze - mówi Grzegorz Mielcarski, komentator Canal Plus. - Było już za późno na jakiekolwiek reakcje. Skoro w trzech meczach na początku rundy zdobyła tylko dwa punkty, a miała ich zdobyć dziewięć, to nie może liczyć na to, że w ostatnich trzech wywalczy dziewięć. Zastanawiam się, który z piłkarzy tej drużyny nadawałby się do zespołów z pierwszej szóstki tabeli? Mało jest takich, może Wojtek Kaczmarek, Saidi Ntibazonkiza czy Marcin Budziński - i tyle.
Niespójna polityka transferowa spowodowała w ostatnich latach, że bardzo często zmieniał się skład, następowały kadrowe rewolucje. Trudno mówić o jakiejkolwiek stabilności.
- Nie wyciągnięto wniosków z poprzednich lat - mówi były piłkarz "Pasów" i ekspert Canal Plus Krzysztof Przytuła. - Ciągłe zmiany trenerów, coraz to inna wizja budowania zespołu dały taki efekt. Drużyna przestała być krakowską, polską. Boli mnie to, że gra w niej tylko jeden krakowianin - Steblecki. Jakie jest utożsamianie się piłkarzy z klubem? Można grać słabo, nam też zdarzały się słabe mecze, ale nie przechodziliśmy obok nich obojętnie. Ani jeden piłkarz, oprócz Kaczmarka, nie był przez cały sezon w formie - i to jest najbardziej zastanawiające.
Kończy się pewna epoka, Cracovia przez osiem sezonów była w ekstraklasie, którą z takim mozołem zdobyła. - Cracovia nie miała zespołu na spadek - mówi twórca sukcesów "Pasów" Wojciech Stawowy. - Piłkarze mają stworzone doskonałe warunki, mogą być spokojni o kwestie organizacyjno-finansowe. Nie ma takiego czynnika, który by wskazywał, że Cracovia jest gorsza od Podbeskidzia, Widzewa czy Górnika. Mało tego, to właśnie te kluby mają kłopoty. Słyszałem, że Cracovia nie ma kim grać, ale jest to złe rozumowanie. Nie chciałbym analizować przyczyn spadku, by kogoś czasem nie skrzywdzić, trzeba być w środku, a ja, jak wiadomo, w Cracovii nie pracuję.
Jeszcze przed zimową przerwą sytuacja Cracovii nie była tragiczna - było przedostatnie miejsce z punktową stratą do Zagłębia. Zimą jednak nie dokonano znaczących transferów. - Jeśli ktoś mnie o to pyta, to odsyłam do ostatniego jesiennego meczu z Legią w Warszawie - mówi Szaraniec. - Większość komentatorów nie miała żadnych wątpliwości, że utrzymamy się wiosną, bo piłkarze, których mamy, powinni dać taką gwarancję.
Trzeba spojrzeć na cały sezon, w pierwszych siedmiu meczach zdobyliśmy tylko dwa punkty. Potem przyszedł trener Pasieka i zaczęliśmy punktować, ale kluczowe mecze na początku rundy nie ułożyły się tak jak powinny. Kontuzja Suworowa była ogromnym problemem, sprowadzony Szałachowski nie grał tego, na co go stać. - Rok temu za trenera Szatałowa miał kto ciągnąć tę drużynę - mówi Przytuła. - Byli to Klich, Suworow, Radomski. Teraz nie było takiej osoby.
Cracovię czeka z pewnością wymiana drużyny. - W tym składzie nie ma żadnych szans, by wrócić do ekstraklasy - twierdzi Mielcarski. I trudno się z nim nie zgodzić.
Wisła wygrywa derby, Cracovia spada z ekstraklasy [ZDJĘCIA]
Derby Krakowa: zadyma na stadionie [ZDJĘCIA]
"Time to say Goodbye" na pożegnanie Cracovii [WIDEO]
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
