W ostatnich tygodniach sen z powiek trenera Michała Probierza spędzają sprawy kadrowe – kontuzje i zakażenia koronawirusem zawodników. Teraz na szczęście sytuacja wraca już do normy, jeśli nie liczyć tych, którzy są od dłuższego czasu kontuzjowani, jak Kamil Pestka, Ołeksij Dytiatjew i Radosław Kanach.
- To jest temat numer jeden w klubach, ale nikt nie chce ułatwiać zadania przeciwnikowi i nie mówi kto wypada i ma jakieś problemy – mówi Probierz. - Wracamy na prostą i jakoś udaje się nam to poukładać. Na pewno z poważniej kontuzjowanych nikt nie jest do dyspozycji. Co do sprawy zagrożenia rozgrywek, to jest to bardzo trudne. Miejmy nadzieję, że jakoś to pokonamy, widać w różnych klubach, że każdy stara się grać, nikt nie płacze, chyba, że ktoś ma sporą liczbę zachorowań. Wszystkie kluby dążą do tego, by grać. Wszystkie kluby dążą do tego samego i mam nadzieję, że uda się nam dograć sezon do końca.
Mecz jak derby
Jagiellonia przegrała już trzy mecze w tym sezonie, podczas gdy „Pasy” jeden. W minionym sezonie podopiecznym Probierza nie grało się jednak dobrze z jego byłym zespołem – porażki u siebie 0:1 (po wznowieniu gry po wiosennej przerwie) i 1:2 (w czerwcu), jesienią też górą byli gospodarze (3:2). Ostatni raz w lidze Cracovia pokonała Jagiellonię w lutym 2019 (1:0), a w ubiegłym sezonie w rozgrywkach Pucharu Polski, w 1/32 – 4:2.
- W ogóle Jagiellonia się zmieniła, ten zespół znam bardzo dobrze – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Z podstawowych zawodników są tylko Runje i Romanczuk, których prowadziłem. A doszli jeszcze Węglarz, Olszewski i Mystkowski, jest więc piątka, reszta to nowi zawodnicy i jest to generalnie nowy zespół. Jagiellonię bardzo miło wspominam, był to bardzo dobry okres dla mnie. Czytając wypowiedź Romanczuka, to podgrzał atmosferę.
Uzupełnijmy od razu, że Romanczuk stwierdził: - Dłuższy czas pracowaliśmy razem i myślę, że wielu zawodników traktuje ten mecz jak derby.
- Jest to ciekawe i widać, że musimy być bardziej zdeterminowani, bo będzie w szatni motywował zawodników przed tym meczem – kontynuuje Probierz. - Ale nie dopatrywałbym się w tym wrogości, mam dobry kontakt z byłymi zawodnikami.
Cracovia. Oto oficjalny skład Cracovii na mecz z Jagiellonią Białystok
Cracovia długo czeka na wygraną z Jagiellonią
Ostatnio Cracovia zremisowała 1:1 z Lechem, choć mogła wzbogacić się o wygraną.
- Zdajemy sobie sprawę, że uciekły nam punkty w Poznaniu, bo byliśmy bardzo blisko wygrania meczu – mówi Probierz. - Gdy patrzyłem na Lecha w czwartek Lidze Europy (wygrana ze Standardem Liege 3:1 – przyp.), to widać, że te punkty były jednak cenne. Zagraliśmy tam dobre spotkanie i trzeba to przełożyć na kolejne mecze, by w nich wygrywać, by wejść do górnej części tabeli, a potem doszlusować do zespołów z czołówki.
Niemczycki się stara
Co do składu na mecz z Jagiellonią – Probierz nie chce ułatwiać zadania rywalom. Można jednak założyć, że w bramce wystąpi Karol Niemczycki.
- Jest rywalizacja – mówi szkoleniowiec. - Dobrze Karol zareagował. Nikt do niego nie miał pretensji, ale czegoś brakowało w kluczowych momentach. Pokazał, że potrafi i oby to robił jak najdłużej. Wszyscy niech rywalizują. Przy okazji chciałem podziękować Michalowi (Peskovicowi – przyp.). Poszliśmy mu na rękę bo ma okazję, by bronić (w Podbeskidziu – przyp.). Przedłuży sobie jeszcze karierę. Fajnie, że taki chłopak tu był i że kibice dobrze go wspominają.
Po meczu z Jagiellonią Cracovia zachowa meczowy rytm w odróżnieniu od innych zespołów. Na 14 listopada przełożono jej mecz w Pucharze Polski ze Świtem Skolwin.
- Ustalaliśmy to między klubami – dopowiada Probierz. - Wiemy, że ten mecz trzeba rozegrać.
Byli związani z Cracovią i Jagiellonią Białystok. Co teraz r...
- Wędkarstwo to męski sport? Nieprawda! One łowią piękne ryby i chwalą się tym w sieci
- Zdjęcia drugiego najgłębszego basenu na świecie. Działa w Polsce ponad 8 miesięcy
- MEMY o kibolach. "Odpowiedzialna młodzież. Usta i nosy zasłonięte"
- Piękna i piłkarz. Co to był za ślub!
- Dwucyfrowe zwycięstwa - Wieczysta rządzi w tej klasyfikacji. Nowe kluby na liście
- Atakowali demonstrantów, są już na wolności
