https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Wisła. Na derby Krakowa przyjadą policyjne posiłki

Piotr Rąpalski
fot. Tomasz Bolt, Polskapresse
Na os. Albertyńskim nieznani sprawcy ugodzili nożem 23-latka. Chłopak przeżył. To już 11. przypadek ataku ostrym narzędziem w tym roku w Krakowie. We wczorajszym ataku z Nowej Huty można się dopatrywać kibolskich porachunków. Tymczasem już w najbliższą sobotę odbędą się derby Krakowa - Cracovia - Wisła. Policja przygotowuje się na tę okazję.

Kraków: atak nożowników na os. Albertyńskim, 23-latek w szpitalu

Kibiców ma w tym czasie pilnować nawet 2 tys. policjantów. Sprowadzone zostaną posiłki m.in. z Rzeszowa i Kielc. Patrolowane będą również osiedla Krakowa, bo to na nich w czasie derbów i po nich dochodzi najczęściej do bójek i napadów.

Osiedle Albertyńskie w Nowej Hucie też z nich słynie. Na osiedlu stoi mogiła Radka Nowaka, który został tutaj zadźgany nożem przez pseudokibica Wisły Kraków w 2006 roku, choć sam nie należał do subkultury szalikowców.

Wczorajszy incydent to prawdopodobnie kolejny w tym roku w Krakowie atak na tle porachunków pseudokibiców. Poszkodowany nie chciał bowiem złożyć doniesienia na policji i pomóc jej w śledztwie.

Ranny mężczyzna wszedł wczoraj do piekarni i poprosił o wezwanie karetki. Ta odwiozła go do Szpitala im. L. Rydygiera.
- Mężczyzna był w stanie ogólnym dobrym, był przytomny, z ranami kłutymi jednej nogi - podaje Joanna Sieradzka, rzeczniczka krakowskiego pogotowia ratunkowego.

Policja poszukuje sprawców i wyjaśnia okoliczności zajścia. - Policjanci rozmawiali z mężczyzną, ale powiedział, że nie czuje się poszkodowany i nie chce, aby wszczynano postępowanie - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji. - Nie wiemy nawet, gdzie doszło do zajścia. Sprawdzaliśmy teren, ale nie znaleźliśmy śladów krwi - dodaje.

Policja nie wyklucza na razie żadnej przyczyny ataku. Mogła być to zwykła kłótnia, ale też porachunki kiboli. Możliwe, że więcej światła na sprawę rzuci nagranie z osiedlowego monitoringu.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
matus
ARtek szpilka to przerzut
f
foksmolder
Zapomniałeś że są na świecie tzw. ludzie używający mózgu. Poważnie.
k
kibic Wisły
i to jest mądry komentarz po pierwsze prawdziwych bandytów wśród kibiców jest mało a media na bandytów kreują większość kibiców także ultrasów a ja regularnie chodzę na młyn a żadnym przestępcą nie jestem
R
Radzio
Oj będziemy nawoływać będziemy !!
Będzie nas słychać w całym mieście !! Chcemy pokoju z Wisłą ! Zero wrogości zero agresji, wspólne się bawmy i świętujmy. Ave.
o
obserwator sceny
POlicji. W stałym kontakcie będą z nim oddziały prewencji i nieumundurowani funkcjonariusze. Oczywiście jak zwykle przymkną oko na jego wulgarny, chamski doping, którym będzie kierował.
N
NHMaciek
Historia Legii rozpoczęła się w kwietniu 1916 roku, w okolicach Maniewicz na Wołyniu. Rozlokowani w okolicznych lasach żołnierze Legionów Polskich zainspirowani przez Stanisława Mielecha postanowili powołać do życia zespół piłkarski. Jednak drużyny nie założyli tak od hop. Już rok wcześniej, przebywając jeszcze w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie formowały się Legiony, znajdujący się w ich szeregach przedwojenni piłkarze, grali i trenowali tworząc podwaliny pod Legię.

W 1916 roku Sztab Komendy Legionów dotarł na Wołyń. Już w trakcie przemarszu nawiązywano kontakty z drużynami sąsiadujących pułków i obiecywano sobie rozegranie meczów przy najbliższej okazji. Po dotarciu na miejsce, Sztab Komendy Legionów rozpoczął stacjonowanie w okolicach Maniewicz, a obóz, który tam założono, nazwano Legionowem. W okolicy koszar wyszukano odpowiednią polaną, zniwelowano nierówności terenu, zbudowano bramki z brzozowych kijów. Zorganizowano także stroje, które wykonano z … nadwyżki mundurów. W ten właśnie sposób z kalesonów powstały piłkarskie spodenki, a z podkoszulek, trykoty.
L
Laki
Mój kolt jest szybszy niż twój nóż
X
X
A legia,z czego sie wywodzi
M
Max
Zapraszamy was mendy milicyjne bedziecie tanczyc na rynku jak wam zagramy.
k
krakowianka
Wszyscy są mądrzy w grupie, naćpają się, pozabierają ,tasaki,noze i wpadaja na osiedle i na pojedyńcze osoby napadają i uważają się za wielkich cwaniaków,a za godzinę razem z gostkami z przeciwnej drużynie interesy załatwiają....kuźwa zrobić im wybieg,ogrodzić niech tam się leją!śmieje sie z nas cała polska, nigdzie nie ma takich zasad kibicowskich jak u nas w Krakowie.
N
NHMaciek
Kibic to nie bandyta ! Sam jestem kibicem. Chodzę na mecze. Na stadionie czuję się bezpiecznie. Ja mówię o tej chołocie dla której nie jest ważne czy ich klub wygra mecz czy nie , ale jak "sprzedać kosę" jakiemuś innemu psycholowi. TO NIE SĄ KIBICE , TO NIE SĄ KIBOLE , TO SĄ BANDYCI KTÓRZY KIEDYŚ MOGĄ ZABIĆ MOJE , TWOJE , KOGOŚ INNEGO DZIECKO. Ludzi trzeba chronić przed tą patologią.
G
Gość
Czy ty jesteś baranem, durniem czy wypranym przez mazanów jełopoem? Nie powtarzaj po łysym sądeckim gnoju bredni. Oba kluby mają swój początek na turnieju w 1906 r. Starsza cracovia - to nie wynik wcześniejszego powstania, tylko wiek zawodników (studenci) a młodsza Wisła (gimnazjaliści). Fakt: cracovia wcześniej zarejestrowała klub - czerwiec ,a Wisła we wrześniu.
v
vv
2 tysiące policjantów hyyy....
niech ktoś mnie przekona do tego, że tu jeszcze chodzi o sport.
k
kibic = zło
zejdz na ziemie maciek . to ze miales doswiadczenia z cwelem niczego nie tlumaczy ... wsadz ktoregos z nas do celi z cwelem to sie dowiesz prawdy . jesli bedziesz ogladał cały czas tvn to sie nie dowiesz ze kibice maja swoje zasady . porownanie . ktos zgwałci ci dziecko ? ... dalej sadzisz ze ten cwel bedzie gnebił kibica ktory ma swoje zasady ? i stanie nawet w małej celi w obronie twojego dziecka ? strasz dalej kibicow cwelami .. zle nie zycze
N
NHMaciek
Przecież nikt nie chodzi z nożem czy maczetą na wierzchu. Takie przedmioty łatwo ukryć szczególnie teraz w zimne wieczory.. Wg mnie tylko pełna kontrola nad tymi bandytami ( opaski elektroniczne 24/24 ) mogą dać jakiekolwiek rezultaty i efekty. Jak to zrobić ? Wystarczy jednego złapać i zaproponować mu 25 lat w celi z cwelem lub współpracę z policją. Zaraz wszystkich wysypie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska