Autorka: Anna Agaciak
Zdaniem Machowskiego cyrkowcy nie zastosowali zalecanych w umowie podkładów drewnianych pod ciężkie samochody. Miasto za wynajęcie terenu otrzymało 2 tys. zł. Dodatkowo pobrana została kaucja w wysokości 10,5 tys. złotych. - Jej zwrot jest uzależniony od tego, czy teren zostanie odpowiednio naprawiony - podkreśla urzędnik.
Według Jerzego Kusia, kierownika administracyjnego cyrku "Kraków, przyjmując regularnie grupy cyrkowe, powinien mieć przygotowany, utwardzony teren".