Samochody należące do cyrku Korona rozjeździły fragment Błoń. Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu przyznaje, że cyrk Korona dostał zgodę na korzystanie z fragmentu łąki - informuje "Dziennik Polski".
Autorka: Anna Agaciak
Zdaniem Machowskiego cyrkowcy nie zastosowali zalecanych w umowie podkładów drewnianych pod ciężkie samochody. Miasto za wynajęcie terenu otrzymało 2 tys. zł. Dodatkowo pobrana została kaucja w wysokości 10,5 tys. złotych. - Jej zwrot jest uzależniony od tego, czy teren zostanie odpowiednio naprawiony - podkreśla urzędnik.
Według Jerzego Kusia, kierownika administracyjnego cyrku "Kraków, przyjmując regularnie grupy cyrkowe, powinien mieć przygotowany, utwardzony teren".
Ciężkie samochody wjeżdżające na alejkę przy Al. 3 Maja podczas budowy i demontażu ołtarza na ŚDM uszkodziły asfalt, po którym codziennie spacerują i jeżdżą na rolkach tysiące ludzi. Czy miasto dopilnowało, by te zniszczenia zostały naprawione?
j
judym
łażą krzyczą i depczą, na koniec narobia na bloniach
G
Gie
Czy już naprawiono Błonia po ŚDM?
d
dratewka
10 tysi kaucji za taki mały kawałek? Ludzie, koszt naprawienia takiego małego kawałka to co najwyżej 1,5-2 tysiąca.