https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czekając na badania ludzie tracą wzrok. Do lekarza okulisty zapisują na 2019 rok

Ewelina Skowron
Barbara Daniel musiała systematycznie korzystać z wizyty u okulisty. Cierpi na zaćmę. Zbyt późna wizyta była jedną z przyczyn choroby, która doprowadziła ją do utraty widzenia w jednym oku
Barbara Daniel musiała systematycznie korzystać z wizyty u okulisty. Cierpi na zaćmę. Zbyt późna wizyta była jedną z przyczyn choroby, która doprowadziła ją do utraty widzenia w jednym oku Joanna Urbaniec
W niektórych nowosądeckich przychodniach pacjentów do okulisty zapisuje się na 2019 rok. Zbyt niskie kontrakty z NFZ i brak specjalistów to przyczyna długich kolejek - uważają lekarze.

Barbara Daniel przestała widzieć na jedno oko. Być może, gdyby wcześniej trafiła do lekarza udałoby się je uratować.
- Mama musiała systematycznie odwiedzać specjalistę, bo cierpi na zaćmę - mówi Marzena Żygadło, córka pani Barbary. - Ale systematyczność w Sączu oznacza wizyty wyznaczane co rok, albo nawet co dwa lata. Takie są realia. Wizyta raz na dwa lata to zdecydowanie za mało - dodaje.

Barbara Daniel, zaniepokojona objawami zapisała się na wizytę. Po paru miesiącach została skierowano ją na badania, ale nic one nie wykazały. Zdecydowała się przebadać prywatnie. Lekarz od razu skierował ją na operację do Krakowa. Okazało się, że miała rozwarstwienie siatkówki. Mimo trzech późniejszych operacji nie udało się uratować jednego oka. Dziś na nie nie widzi. - Być może, gdyby dostępność do lekarza specjalisty była większa, mama do dziś by widziała - zastanawia się córka pani Barbary.

Marzena Żygadło również ma problemy ze wzrokiem. Ale ona nie liczy już na publiczną służbę zdrowia. - Na wizytę musiałabym czekać nawet dwa lata. Dlatego wybrałam prywatną usługę. Zapłaciłam 100 zł i zostałam przyjęta następnego dnia. Zdrowie jest najważniejsze. Po doświadczeniach mamy, ja nie mam zamiaru ryzykować - mówi sądeczanka.
Na brak dostępności do okulisty żali się również Mirosława Kamilek z Nowego Sącza, mama 14- letniego Damiana, który cierpi na zanik nerwu wzrokowego. - W naszym przypadku wizyta u okulisty niewiele już pomoże - mówi Mirosława Kamilek. - Chodzimy po wskazówki co do dalszego leczenia syna. Niestety to bardzo rzadkie wizyty, bo dostanie się do okulisty na NFZ w Nowym Sączu graniczy z cudem - dodaje pani Mirosława.

Pięcioletnia kolejka

Jeśli ktoś chce dzisiaj zapisać się do okulisty, to jego szanse na przyjęcie w 2014 roku są znikome. Najkrócej czeka się w Medikorze, gdzie w kolejce czeka 30 osób. W pozostałych przychodniach nie ma już miejsc. Rekordową listę kolejkową ma Centrum Medyczne "Batorego". Najbliższy termin wizyty przypada tu na rok 2019. Dyrektor Centrum "Batorego" Jan Wrona przyczynę takiego stanu rzeczy widzi m. in. w zbyt niewystarczających kontraktach z NFZ , ale woli nie komentować tej sprawy. Również Artur Puszko, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu uważa, że główną przyczyną długich kolejek są ograniczenia kontraktowe. - Problemem jest również brak specjalistów w naszym mieście. Okulistyka to specjalistyka niszowa, podobnie jak endokrynologia czy radioterapia. Brakuje nam lekarzy - mówi Puszko. Zaznacza również, że kolejki nie są wszędzie takie same. - Znani i cenieni przez pacjentów lekarze zawsze mają dłuższą listę oczekujących.

Pacjenci dublują kolejki

Według Małopolskiego oddziału NFZ problem nie zależy wyłącznie od nakładów finansowych, które w ciągu roku wzrosły o 100 mln zł i wynoszą 458 mln zł. - Mamy zbyt mało specjalistów. Pieniądze z kontraktu pochłania też wprowadzanie nowych leków i procedur - tłumaczy Jolanta Pulchna rzecznik prasowy NFZ. - Każdego roku w ostatnim kwartale kończą się kontrakty i placówki medyczne zapisują pacjentów na kolejny rok. Mają świadomość, że umowy na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną będą aneksowane więc zapisują pacjentów na kolejny rok, jeśli na ten rok nie maja już miejsc - wyjaśnia rzecznik NFZ.
Podkreśla też, że pacjenci zapisują się do kilku kolejek jednocześnie, mają swoich ulubionych lekarzy, nie przychodzą na umówione wizyty i nie informują o rezygnacji.

Sprawdź ile poczekasz

- Centrum Medyczne "Batorego" al. Batorego 77. Do okulisty zapisują pacjentów na rok 2019.

- Przychodnia "Remedium" Poniatowskiego 2. Do okulisty zapisują pacjentów na rok na rok 2016.

- Przychodnia "Twoje Zdrowie" Małeckiego 5. Do okulisty zapisują pacjentów na rok 2016.

- Przychodnia "Medikor" Długosza 45. Do końca tego roku na liście oczekujących na konsultacje okulisty jest 30 pacjentów.

- Poradnia leczenia zeza działa na bieżąco.

- Przychodnia "Inter - Optica" Kochanowskiego 2. W tym roku już nie ma miejsc. Przychodnia przed podpisaniem kontraktu z NFZ nie prowadzi zapisów pacjentów.

- Przychodnia "Osteodex" Grunwaldzka 62. W tym roku już nie ma miejsc. Również ta przychodnia przed podpisaniem kontraktu z NFZ nie prowadzi zapisów pacjentów.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Perfect Day
ale apropo siatkówki oka ... przecież w Optegrze otwarta jest poradnia chorób siatkówki oka . Jest wizyta prywatna ale nie jest jakaś droga bo kosztuje 149 zł i przyjmuje tu pani Adela Justyńska
M
Marek
W ośrodku w Klęczanach czekałem na okulistę 2 tygodnie ,szybko i sprawnie mnie załatwiono ,do alergologa czekałem tydzień polecam
o
olek
Przeciez ta 100 to nie co tydzien a raz na rok czy 6 miesiecy. Poza tym stac na jedzenie, stac na buty za 100zl a na RATOWANIE WZROKU juz nie? Bzdurne gadanie. A gdzie rodzina, zapomogi spoleczne, pozyczka. Bierze taki emeryt kredycik na nowy telewizor ale pozyczka na lekarza to juz smierdzi? Poza tym to inwestycjs. Bedziesz zalowal 100 zl na okuliste to potem stracisz tysiace zlotych z powodu swojego kalectwa. Dbajcie ludzie o swoje zdrowie bo nikt za was tego nie zrobi. Liczyc mozna tylko na siebie i ewentualnje na rodzine.
j
jung
Jakbyś miał 600 do dyspozycji to co buś qwa zrobił,tu odżałował 100 tam 100 a skąd to brać?
o
obs
wnusio musi mieć na cycusia - jakby odstawił 2 flaszki to by babcia miała na okulistę

wybór należy do rodziny

mówił premier Pawlak inwestować we własne dzieci
dobre dzieci nie wyrodna roszczeniową córcię
o
olek
Noż ku...a!

Co za debilizmy wypisuja.

Gdyby mi groziła utrata wzroku to bym odżałował te 100zł czy ile tam biora okulisci i poszedł prywatnie.

A tak w myśl zasady "na złość babci odmrożę sobie uszy" pacjenci slepną w kolejkach na NFZ.
l
lopez
Podwyżki dla lekarzy,bo muszą żyć godnie-a Cibie narodzie niech szlag trafi,jak sie nie masz za co leczyć prywatnie.Rozdzielić sprawę albo pracują prywatnie,lub na państwowej placówce.Rygorystycznie to przestrzegać i będzie lepiej.A tak wodzą wszystkich za nos ci nadludzie.
j
jan
Proszę o podwyżki dla lekarzy to sie wszystko poprawi
m
marek popiela
Jestem chory psychicznie i do tej pory kontrolowalem swoje psychozy przy pomocy lekarstw. Teraz zaczyna brakowac lekarstw dla psychicznie chorych i nawet nie maja ich w szpitalu w Kobierzynie.
Jedyna metoda leczenia jaka sie tam stosuje to wstrzasy elektryczne a jezeli one nie pomagaja to wykonuje sie lobotomie taka jaka zrobily malpy astronaucie w filmie "Planeta Malp".
Dyrektorem szpitala jest z nadania niejaki Kracik ktory zostal przyklejony do stolka jeszcze przez Tuska. Gosciu byl kiedys burmistrzem Niepolomic i wojewoda wiec ma jakies doswiadczenie z samorzadu ale nie ma pojecia o zarzadzaniu szpitalem bo skad. Jego hobby to stolarstwo wiec caly czas siedzi w stolarni w szpitalu i cos se tam dlubie a my pacjenci zyjemy w strachu bo nas tu lecza prondem a to boli, zwlaszcza jak robi to doctor Ciechanowski bo on wali od razu na maxa a z tylu nieraz stoi Kracik i wola "podkrec mu pan jeszcze podkrec".
Z
Zuza
W ośrodku zdrowia w Klęczanach mają prawie wszystkich specjalistów i jest nawet 3 okulistów.Zapisywałam się początkiem października i termin mam na 2 grudnia co w naszych warunkach jest sukcesem, a w Tarnowie to jest czas oczekiwania ok 2 tygodnie.
Efektem takich kolejek jest to że wiele osób z wiosek woli przyjeżdżać do miasta bo "tu są lepsi lekarze" a od nosem mają nawet lepszych. Ludzie również zapisują się do kilku lekarzy i nawet nie odwołają pozostałych wizyt i tak powstaje sztuczny tłum
A
Adamek
Tam wszyskie badania bes kolejek
G
Gość
Nie narzekać, są stadiony, jest hala, jest centrum kongresowe.
Do lekarza pójdziecie sobie później, a teraz do roboty i spłacać obiekty dzięki którym Kraków jest miastem metropolitalnym, bo to się opłaca.
l
lol
tak to właśnie wygląda
prawdę na temat Polski poznaliśmy jedynie z prywatnych rozmów złodziei z wiejskiej
to co mówią do kamer, to obłudna fikcja
Rudy już podwinął ogon i uciekł jak szczur z tonącego statku
jego kolesie liczą jeszcze na sukces w wyborach...
NIGDY !
b
bum
Pieniądze na leczenie rozłażą się po kieszeniach urzędasów w NFZ, szpitale mają długi bo leczą mimo wykorzystanych limitów. Szkoły nie uczą bo ilość godzin jest systematycznie obniżana.Pracodawcy zatrudniają na czas próbny i nie płacą. PO proponuje 6-dniowy tydzień pracy... I po co ja głosowałam tego 4czerwca 1989?
t
tez pacjent
i co? uciekl ,to rozliczyc ministra zdrowia..proste tak by bylo w kazdym duzym biznesie a tu paranoja.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska