Czerkaszyn przejął kontrolę nad walką od pierwszej rundy i w trzeciej trzyminutowej tercji po prostu pokonał przeciwnika, którego bilans wynosi obecnie: 11 zwycięstw w tym siedem przez nokaut i 2 porażki. W czwartej rundzie 28-letni Venegas przestał odpowiadać na ciosy Ukraińca, po czym ręcznik poleciał z jego narożnika na ring.
Fiodor wygrał przez TKO 4 i było to już 20 zwycięstwo ukraińsko-polskiego boksera, który na ring w Hollywood wyszedł z połączoną flagą Ukrainy oraz Polski i przy polskim akompaniamencie muzycznym. Czerkaszyn w swojej kareirze pozostaje niepokonany.
„Fiodor Czerkaszyn kończy swoją debiutancką walkę w USA. Jego przeciwnik przegrywa po raz drugi w życiu, ale pierwszy raz przed czasem. Po trzeciej rundzie Fiodor przyspieszył i walka się zaraz zakończyła. Brawo Fiodor!!!!” - skomentował na Twitterze zwycięstwo boksera ze swojej grupy KnockOut Promotions, Andrzej Wasilewski.
Czerkaszyn szykował się do walki w Stanach Zjednoczonych pół roku. Mimo przerwy w treningach, którą zrobił po powrocie do Warszawy po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, twierdził, że jest w optymalnej formie. Jednym z jego sparingpartnerów był nawet Evan Holyfield, syn legendarnego Evandera.
- Ważne jest dla mnie pokazanie, co potrafię, pokazanie mojego boksu. Wszystko rozstrzygnie się w ringu. Ale jestem pewien, że wszystko będzie dobrze - powiedział Czerkaszyn przed walką.
