https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy wojewoda Kracik każe zwolnić bratanka?

Piotr Odorczuk
Jan Hubrich
Od 3 stycznia nowym wicewójtem gminy Drwinia (pow. bocheński) jest 27-letni Mateusz Kracik, bratanek wojewody małopolskiego Stanisława Kracika. Nie posiada żadnego doświadczenia na kierowniczym stanowisku, po skończeniu studiów zdążył przepracować trzy lata na szeregowym stanowisku w starostwie wielickim. Skąd ten nagły awans? - Dostałem propozycję od nowego wójta, Jana Pająka. Dlaczego miałem z niej nie skorzystać? - mówi Mateusz Kracik.

Problem może jednak tkwić w przepisach. Według rozporządzenia Rady Ministrów z 18 marca 2009 r., wymagania wobec kandydatów na wicewójtów to: wykształcenie wyższe oraz co najmniej sześcioletnie doświadczenie zawodowe.

Czytaj także: Kracik: chcę wiedzieć, którzy pacjenci zostali bez przychodni

Mateusz Kracik skończył wyższe studia: stosunki międzynarodowe. Potem pracował trzy lata w biurze promocji w starostwie powiatowym w Wieliczce. Odpowiadał za kontakty międzynarodowe oraz promocję i wizerunek powiatu. - To była moja pierwsza praca. Wcześniej studiowałem w trybie dziennym - przyznaje wicewójt Drwini.

Zasięgnęliśmy opinii Mirosława Chrapusty, prawnika i dyrektora wydziału nadzoru prawnego i kontroli w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Wyjaśnił, jakie są obecnie obowiązujące przepisy. - Tego przepisu nie da się w żaden sposób ominąć. To wymagania, które kandydat na wicewójta musi spełniać - tłumaczy Chrapusta.

Oznacza to, że wojewoda, który pełni funkcje kontrolne wobec samorządów lokalnych, będzie musiał zbadać, czy faktycznie jego bratanek został powołany na stanowisko zgodnie z prawem. - W żaden sposób nie jest to moja zasługa, że Mateusz został wicewójtem - zapewnia jego wuj. - Każdy wójt zatrudnia zastępcę w swoim urzędzie według własnego uznania. Nic mi do tego - dodaje wojewoda. Julia Pitera, minister w Kancelarii Premiera zajmująca się walką z korupcją, wcześniej szefowa Transparency International Polska, nie uważa jednak tej sytuacji za czystą. - Jakakolwiek decyzja wójta czy wicewójta może być teraz komentowana przez opozycję przez pryzmat pokrewieństwa i korzyści - mówi Pitera. - Taka sytuacja na pewno utrudnia rządzenie - dodaje.

Wojewoda przyznaje, że jeżeli się okaże, że w gminie Drwinia doszło do ominięcia prawa, będzie musiał upomnieć wójta. - Jeżeli to prawda, będę nalegał na usunięcie uchybienia - mówi Stanisław Kracik. De facto oznacza to, że pozbawi swojego bratanka stanowiska wicewójta.

Wójt Drwini Jan Pająk twierdzi, że zdecydował o zatrudnieniu Mateusza Kracika ze względu na jego kompetencje i doświadczenie w zakresie promocji i sportu (Kracik przez wiele lat grał w koszykówkę w lokalnej lidze).

- Pomyślałem o Mateuszu, bo to młody i energiczny człowiek. Po poprzedniku w gminie odziedziczyliśmy mnóstwo zaniedbań i pracy jest pełno - mówi wójt Pająk. Dodaje, że nie przyglądał się dokładnie przepisom i wymaganiom wobec kandydata na zastępcę. Zlecił to urzędnikom i stwierdzili oni, że w przypadku Mateusza Kracika wszystko jest w porządku.

- Nie chcę utrudniać życia wojewodzie, ale Drwinia potrzebuje teraz takich ludzi, jak Mateusz - mówi Pająk. - Przez poprzednie lata sąsiednie gminy się rozwijały, a u nas wszystko stało w miejscu - dodaje.
W jego ocenie Mateusz Kracik będzie dobrym zastępcą.

- Nie mogę przecież ciągle przepraszać za to, że mam na nazwisko tak samo jak wojewoda - mówi wicewójt Kracik. Przyznaje, że spodziewał się komentarzy i złośliwych uwag. Takie pojawiały się już wtedy, gdy pracował w wielickim starostwie.

Mateusz Kracik zapewnia, że jeśli się okaże, że został zatrudniony wbrew prawu, odejdzie z urzędu.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tarnów: rodzice zabili noworodka. Ciało wozili w bagażniku

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jaq
akceptacja wykorzystania środków unijnych w gminie drwinia wymagała kilku podpisów z województwa,jaki wniosek? czy to aby przypadek?odpowiedzcie sobie sami,ha ha ha,to nie demokracja lecz DYZMOKRACJA
A
Ana
Jest po studiach, ma już trzyletnie doświadczenie i nie może pokutować za to kim jest jego wujek. Dobrze, żeby miał szansę sprawdzić się w pracy
p
pj
Najgorsze to że władza prawo ma w d.....ie, a z nas robi ciągle idiotów. W całym kraju panują układy, układziki rodzinne klany i żaden obywatel nie jest w stanie z tym nic zrobić. Sama Pitera POwiedziała że korupcja lokalna jest najgorsza tylko nic z tym nie robi? To PO co nam ta władza?? Obywatele w końcu sami muszą wziąść sprawy w swoje ręce i do czego to doprowadzi?? Jakdługo jeszcze obywatele muszą być upokorzani i robieni w balona przez tych którzy mają czelkność nami rządzić/?
a
anka
Czy jest nadzieja, że jakoś zostaniemy zmuszeni do uporania się z nepotyzmem? Bo że władze zaczną coś z tym robić to nie wierzę, za bardzo im pasuje układ klanowy w urzędach czy na uczelniach.
j
jw
Teraz udaje greka a pewnie to sam prosił kolegów o POsadkę dla bratanka. Tak każe zwolnic jak wyjaśnił sprawę sprzedaży działki dla syna jako burmistrz za marne grosze??. Wybory się skończyły to zaPOmniał? Jak dbał o swoich to widać w Niepołomicach. Żona następcy też miała odejść i co?? Pracują z mężem w duecie i za nic mają prawo. Śmieją się z naiwniaków, którzy myśleli żejakieś normy obowiązują. Bo prawo to jest dla maluczkich. Wielkich nie dotyczy.
m
mr
Nadal POpiera się nepotyzm. Nieważne kwalifikacje, ważne koneksje.Dlaczego jak taki kompetentny i wszechstronny nie przestrzega prawa??lub nie zatrudnił się w prywatnej firmie?? Czyżby prawo miało obowiązywać tylko zwykłych obywateli. Jego pilny uczeń też nie przestrzega prawa zatrudniając żonę. Swojaki mają się dobrze i dbają o swoich
p
pfff!
buuuuaaaahaaaaa...ileż jest osób z wiekszym stażem pracy i lepszym wykształceniem(bardziej pasującym do wykonywanego stanowiska wice wójta) które mogły by zostać wicewójtem a nie zostało,tylko przypadkiem bratankowi Kracika sie udało...faktycznie-zbieżnosć i zawisć...kogo wy ludzie oszukujecie?samych siebie niestety.Jakby był prezesem jakiejś tam prywatnej firmy to uwierze ale takie stanowisko i przypadek?w życiu!
m
mk
Staciu macie cos u was wolnego dla mojego bratanka? - zapytał wojewoda sołtysa. - a no mamy Heniu,cos sie zajdzie - odpowiedział wojt.....
Jesli urzednicy wczesniej sprawdzili i podpowiedzieli wójtowi ze mozna go zatrudnić to powinno być wyciagniete konsekwencje zawodowe wobec nich za wprowadzanie zwierzchnika w błąd ( umyslne lub nie).
Jesli ktos rozsądny pisze ze to nie ma w tej sprawie nic negatywnego to nalezy rozsadek wymienic.
Bardziej zorientowani wiedza jak sie zdobywa prace w urzedach itp.
Niektórych spraw sie nie da ukryc jak chocby tych osób ze swiecznika. Mozna sobie poszukac wielu informacji na ten temat kto i dlaczego został tym kim został i jakos dziwne jest to ze "nadreprezentatywną" grupe stanowią dzieci byłych aparatczykow pzpr i sb. Jak chocby młodzi dziennikarze.
W NS siostrzenica prezydenta zostaje dziennikarką a potem awansuje na rzecznika prasowego powiatu? Przypadek?
reporter wiadomości Krawczyk dostaje angaż w Tv a tatuś w sb pracował. Tez przypadek?
D
Drwinia
zawiść w naszym kraju nie ma granic :] powodzenia Panie Wicewójcie, młodzi,ambitni i wykształceni, takich ludzi w Polsce potrzebujemy!
a
aaab
to tylko przypadek że został zatrudniony na tym stanowisku krewny Pana wojewody Pewnie grając w kosza wyrażnie się wyrózniał wsród innych .Nepotyzmu w polsce nie ma szczególnie w takich instytucjach ale i sanepidzie urzędach gdzie można przyrobic nieco grosza
r
rozsadny
Chłopak ma mieć przerąbane tylko dlatego, ze wujek jest wojewoda?! Przepisy jednak trzeba przestrzegać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska