Czysta jak Jura, to pomysł na zaplecze sanitarne na podkrakowskich szlakach turystycznych i wspinaczkowych

Projekt Czysta jak Jura to oddolna inicjatywa związana z troską o czystość pięknych jurajskich obszarów. Inicjatorzy przedsięwzięcia to przede wszystkim aktor Piotr Głowacki oraz Robert Subdysiak, miłośnicy wspinaczki oraz Jurajski Baca Jarosław Strusiński, właściciel górskiego gospodarstwa pod Krakowem. Postanowili oni zainteresować tym projektem różne środowiska: gminy leżące na terenie Jury, organizacje, stowarzyszenia i grupy nieformalne ludzi, którym zależy na powstaniu zaplecza typu: toalety, prysznice, punkty, w których można zjeść posiłek i odpocząć podczas wędrówki.

O pierwszych punktach sanitarno-informacyjnych w formie pilotażowej mówili już jesienią i wskazywali dla nich miejsca - dolinki Kobylańską i Bolechowicką, do których przybywa wielu turystów i wspinaczy.

- Zależy nam na tym, żeby na Jurze powstały punkty sanitarne, toalety, ale nie w formie toi toiów, tylko miejsc ładnie wkomponowanych w krajobraz. Chodzi o to, żeby turyści, osoby, które wspinają się i cenią Jurę nie musieli biegać po krzaczkach, nie zaśmiecać pięknych miejsc, szlaków. Na naszych trasach jurajskich brakuje takich obiektów sanitarno-informacyjnych. A wzory do naśladowania są, bo tego typu punkty można zobaczyć we Francji, Włoszech, nie brakuje ich także w Skandynawii - mówi Jarosław Strusiński, baca prowadzący gospodarstwo górskie w Zelkowie w gminie Zabierzów.

Strusiński pierwsze spotkanie związane z tworzeniem sanitarnego zaplecza na szlakach jurajskich organizował w gminie Zabierzów. Zainteresowanie było duże zarówno organizacji, osób indywidualnych, jak i urzędu gminy. Anetta Kucharska, kierownik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Gminy Zabierzów chwaliła pomysł, pozytywnie oceniała miejsca lokalizacji tych punktów.

Pomysłodawcy mówią, że chcieliby, żeby te punkty dla turystów powstawały w sposób modułowy. W jednych miejscach będzie pełne zaplecze, w innych, gdzie teren jest ograniczony lub nie ma potrzeby tworzenia całego obiektu powstawałyby fragmenty takiego sanitarnego punktu.

Spotkania dotyczące tej infrastruktury odbyły się również on-line z udziałem przedstawicieli czterech gmin jurajskich: Zabierzowa, Olszytna, Ogrodzieńca, Włodowic, ale także przedstawicieli organizacji i instytucji m.in.: Małopolskiej Organizacji Turystycznej, Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego. Jak wskazuje Jurajski Baca Jarosław Strusiński - projektem Czysta jak Jura interesuje się również lokalna społeczność, twórcy ludowi oraz przedsiębiorcy, producenci lokalnych wyrobów zarówno spożywczych jak i rękodzielniczych, bo powstanie punktów sanitarno-informacyjnych to także miejsce na promocję, reklamę jurajskich produktów i ciekawych miejsc w okolicy.

- Projekt Czysta jak Jura podoba się każdemu, kogo próbujemy nim zainteresować. Obecnie myślimy o kolejnym etapie tego przedsięwzięcia. Chcemy zainteresować urzędników urzędów marszałkowskich małopolskiego i śląskiego, żeby zaangażowali się i wskazali jak formalnie realizować ten projekt z jakich programów można go finansować - mówi Jarosław Strusiński.

Zapowiada, że kolejne rozmowy na ten temat pomysłodawcy projektu planują już w styczniu.

Sztuczna inteligencja przewidzi pogodę