
MARCIN BUDZIŃSKI
To on w derbach 5 sierpnia 2016 roku dał prowadzenie Cracovii. Obecnie - jedyny piłkarz z podstawowej jedenastki "Pasów" z tamtego meczu, który dziś też jest w klubie. Nie napiszemy, że pozostał, bo przecież poprzedni sezon "Budzik" spędził w Australii. W niedzielę znów pewnie zobaczymy go na boisku od pierwszej minuty.

MATEUSZ CETNARSKI
Sierpień zakończył rozwiązaniem kontraktu z Cracovią. Jednak ostatni mecz w jej barwach rozegrał ponad rok wcześniej - w maju 2017 roku. Potem było wypożyczenie do Sandecji, po nim powrót, ale w drużynie trenera Michała Probierza miejsca dla "Cetnara" nie było. Co robi teraz? Stara się trzymać formę, trenując gościnnie w Borku Kraków, drużynie z klasy okręgowej.

TOMAS VESTENICKY
W tamtych, zwycięskich derbach z boiska zszedł już po półgodzinie (kontuzja), a generalnie w Cracovii nie nagrał się tyle, ile można by spodziewać się po piłkarzu transferowanym z AS Roma. No i wydaje się, że Kraków to nie jest jego miejsce na ziemi. Po wypożyczeniu do Nitry, przeprowadzce do ojczyzny, Vestenicky ma naprawdę mocne strzeleckie statystyki (w tym sezonie 6 goli w 10 meczach słowackiej ekstraklasy), w ubiegłym miesiącu strzelił bramkę Islandczykom w spotkaniu "młodzieżówki".

MATEUSZ SZCZEPANIAK
W tamtych derbach strzelił gola na 2:0, i teraz też ma dobry czas - gole zdobył w dwóch ostatnich ligowych meczach. Ale już nie w barwach Cracovii, a Miedzi Legnica, do której przeniósł się pod koniec okienka transferowego.