Rozmiary klęski są bardzo wielkie i dotkliwe.
- Dotknęła ona też trzech wiosek z parafii, w której pracujemy z księdzem Tomkiem: Monte Verde, San Pablo del Norte i Río Blanco. W tej ostatniej bylem wczoraj i to co tam zastałem przeraziło mnie. Ogień, który był doslownie kilka metrów od domów (jeden z domów niestety się spalił), kłęby dymu, które sprawiały, ze po kilku minutach łzy dosłownie lały się z oczu, słońce, które zza dymu było ledwo widoczne i ludzie, którzy po wode do gaszenia płomieni musieli jeździć parę kilometrów, gdyż w wiosce nie ma bieżącej wody. We wiosce zostali praktycznie sami mężczyźni, próbujący walczyć o uratowanie tego co jeszcze da się uratować. Kobiety z dziećmi przyjechały do Concepción, ponieważ taka ilość dymu byłaby szkodliwa dla najmłodszych. Wszyscy tu modlimy się o deszcz, który w tej sytuacji byłby wybawieniem - opowiada ks. Tomasz.
Kapłani naprędce przygotowali trzy transporty z żywnością, wodą i lekarstwami , które dostarczyli najbardziej potrzebującym.
Duszpasterze proszą o pomoc finansową dla pogorzelców, którzy stracili całe tegoroczne plony. Wpłat można dokonywać na konto ING Banku, nr rachunku 34 1050 1562 1000 0092 1559 9011, w tytule dopisując Rio Blanco.
FLESZ - Letnie upały. Jak reagować w razie udaru?
