Do aktu wandalizmu doszło początkiem lutego późnym wieczorem. Przytwierdzona na stałe do kamiennego postumentu figura Matki Bożej została oderwana i powalona na ziemię. W efekcie mocno ucierpiała jej dolna część. O całym zdarzeniu powiadomił policję proboszcz, wyceniając straty na tysiąc złotych.
- Funkcjonariusze w ustaleniu sprawcy dewastacji figury posiłkowali się między innymi nagraniami z monitoringu. Cały plac kościelny jest bowiem w oku kamer - informuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
W kilka dni po zgłoszeniu policjanci celnie wytypowali i ustalili sprawcę. Okazało się, że za aktem wandalizmu stoi 20–letni mieszkaniec Tarnowa. - Mężczyzna trafił na komisariat, gdzie do wszystkiego się przyznał i opowiedział jak to późnym wieczorem pojawił się przed grotą, jak chcąc dla zabawy ściągnąć zawieszone różańce uszkodził rzeźbę, i jak widząc skutki swojego zachowania wystraszył się i „dał nogę" - mówi Paweł Klimek.
Tarnowianin usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za który grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Chce dobrowolnie poddać się karze. Zadeklarował się też do naprawienia wyrządzonej szkody.
Uszkodzona figura wraz z zerwanymi różańcami znajduje się na ołtarzu bocznym w kościele. Grota jest pusta.
ZOBACZ KONIECZNIE
WIDEO: Krótki wywiad: 3500 kamer na każdej latarni. Jak to ma wyglądać?
Autor: Joanna Urbaniec