Kilkudziesięciu chasydów z niemal całego świata zjechało do Bobowej z okazji 114. rocznicy śmierci I bobowskiego cadyka Szlomo Halberstama, założyciela dynastii Bobow, która jest jedną z najbardziej znanych na świecie. To tutaj do późnej nocy modlili się na kirkucie, gdzie w ohelu pochowany jest bobowski cadyk. Święto związane z uczczeniem śmierci rabina to jorcajt i choć dotyczy ono odejścia z tego świata, jest świętem radosnym, bo to swego rodzaju zaślubiny duszy z Bogiem. Wieczorem chasydzi spotkali się w tamtejszej synagodze. Był też czas na zwiedzanie okolicy.
"Zranione ptaki" odcinek 72. Levent ratuje Meryem przed okru...