Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do porodu z eskortą na sygnale

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
sierż. Mateusz Jeżak oraz st. sierż. Dariusz Czesak zachowali się wzorowo
sierż. Mateusz Jeżak oraz st. sierż. Dariusz Czesak zachowali się wzorowo Robert Gąsiorek
Rafał Krużel i jego ciężarna żona popędzili autem do szpitala, gdy zaniepokoił ich stan maluszka Liczyły się sekundy. Eskorty użyczyli im napotkani policjanci. Synek urodził się cały i zdrowy

Okoliczności przyjścia na świat Franka będą wspominane w rodzinie Krużlów z Perły przez wiele lat. Gdy w poniedziałek małżonkowie wybrali się na wizytę lekarską, nawet nie podejrzewali w jak dramatycznej sytuacji się znajdą. - Podczas kontroli w prywatnym gabinecie w Brzesku stwierdzono problemy z tętnem u czekającego na narodziny dziecka. Spadło do zaledwie 70 uderzeń serca na minutę. Lekarz kazał nam szybko jechać do szpitala w Bochni - mówi pan Rafał.

Z coraz gorzej czującą się żoną wsiedli w samochód. Przyszły tato wcisnął pedał gazu do oporu. Gdy dojeżdżali do ronda przy ul. Kościuszki w Brzesku, zobaczyli stojący na bocznej drodze radiowóz i dwóch policjantów. Kierowca zatrzymał się tuż obok i podbiegł do mundurowych.

- Był taki zdenerwowany, że początkowo nie mogliśmy w ogóle zrozumieć co do nas mówi. W końcu okazało się, że z jego nienarodzonym jeszcze dzieckiem dzieje się coś złego, i że musi jechać do szpitala - opowiada st. sierż. Dariusz Czesak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.

Jego partner dostrzegł, że na przednim siedzeniu samochodu siedzi kobieta w zaawansowanej ciąży.

- Widać było, że z pasażerką dzieje się coś niedobrego. Bardzo cierpiała - opowiada sierż. Mateusz Jeżak, który przyjechał do Brzeska z Radomia, aby wspomóc miejscową jednostkę przy zabezpieczeniu Światowych Dni Młodzieży. Funkcjonariusze musieli szybko podjąć jakąś decyzję.

- Pytaliśmy dlaczego muszą jechać do Bochni, a nie do bliżej położonego szpitala w Brzesku. Usłyszeliśmy, że brzeska placówka nie dysponuje odpowiednim sprzętem, który mógłby pomóc małemu dziecku - zaznacza st. sierż. Czesak.

Wtedy policjanci postanowili, że będą pilotować pojazd pana Rafała, żeby rodzina jak najszybciej dotarła do szpitala w sąsiednim mieście.

- Jechali przed nami radiowozem na sygnale bardzo szybko. Nawet nie wiem czy aby fotoradar nie zrobił nam zdjęcia - przyznaje Rafał Krużel.

W ledwie pięć minut byli jednak w Bochni. Prawdopodobnie to właśnie uratowało życie dziecku młodych małżonków. Gdy konwój podjechał przed szpital, personel medyczny oraz cały potrzebny sprzęt był już przygotowany na przyjęcie rodzącej mamy Karoliny.

Po kilku minutach, przez cesarskie cięcie, przyszedł na świat zdrowy chłopczyk.

Rodzice dadzą mu na imię Franek. Wybrali je już na początku ciąży. Żeby w ten sposób uhonorować jednego z pradziadków.

- Gdyby nie zostało to już wcześniej ustalone, pierwsze i drugie imię dostałby teraz na cześć tej dwójki policjantów, którzy nam pomogli - tłumaczy Rafał Krużel.

A jest za co dziękować funkcjonariuszom z drogówki. Przyznają to zresztą także lekarze z bocheńskiego szpitala.

- Gdyby pacjentka trafiła do nas trochę później, mogłoby to się skończyć tragicznie dla dziecka. Jednak dzięki szybkiemu zabiegowi uniknęliśmy najgorszego - przyznaje Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.

Zarówno st. sierż. Dariusz Czesak, który na co dzień mieszka w podtarnowskiej Zalasowej, jak i sierż. Mateusz Jeżak z Radomia podkreślają, że w czasie całej akcji myśleli tylko o tym, aby dziecko bez powikłań przyszło na świat.

- Naszym zadaniem jest dbać o bezpieczeństwo. Bardzo ucieszyliśmy się, że chłopczyk urodził się cały i zdrowy. Czujemy z tego powodu wielką satysfakcję - przyznaje Czesak.

Franek wraz z mamą już weekend będą mogli wrócić do domu. Rodzice chłopca zamierzają podziękować policjantom i zapowiedzieli, że wystąpią o specjalną nagrodę dla funkcjonariuszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska