Wojciech Budzyn, z wykształcenia farmaceuta, ma już na swoim koncie spektakularne znalezisko. W 2022 roku w lesie nieopodal Bochni odkrył wykonaną z brązu bransoletę sprzed 4 tys. lat. Informowaliśmy o tym TUTAJ.
W 2023 roku mężczyzna postanowił zmienić profesję. Założył własną firmę, która specjalizuje się w produkcją filmową i montażem. Nie zarzucił jednak swojej pasji archeologicznej, ale ją usystematyzował, zakładając Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy Stater. Zrzesza ono ponad 50 osób w zdecydowanej większości pochodzące z Bochni i okolic. W uzgodnieniu z urzędem konserwatorskim prowadzi ono poszukiwania.
Sensacja archeologiczna w lesie koło Bochni
W połowie marca w ramach badań prowadzonych w lesie nieopodal Bochni Wojciech Budzyn i Marek Budzyn natrafili na bezcenne znalezisko. Było to naczynie ceramiczne, wypełnione po brzegi srebrnymi monetami z czasów Kazimierza Jagiellończyka.
Co zaskakujące, pierwszy sygnał detektora metalu był słaby i niepozorny. Badacze rozważali, czy w ogóle kopać. Dopiero po sprawdzeniu miejsca dwoma detektorami podjęto decyzję o rozpoczęciu prac. Ziemia była mokra, bo tej nocy spadł śnieg, a temperatura oscylowała wokół zera. Po wykonaniu płytkiego wykopu sygnał się wzmocnił, a spod warstwy gleby wyłonił się zarys ceramicznego naczynia.
Zostało ono zabezpieczone w całości, bez ingerencji w jego zawartość. – Podczas ostrożnego odkopywania, z wnętrza naczynia wypadły trzy monety, które nie były zespolone z resztą – okazały się to cenne denary Kazimierza Jagiellończyka, syna Władysława Jagiełły. To właśnie one ujawniły niezwykłą rangę i możliwy wiek całego znaleziska – mówi Wojciech Budzyn.
Znalezisko zostało zgłoszone do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie – delegatura w Tarnowie, a st. insp. ds. ochrony zabytków Tomasz Sajecki oraz archeolog Marek Materna z Muzeum Stanisława Fischera w Bochni zareagowali błyskawicznie, podejmując niezbędne działania administracyjne i konserwatorskie. Naczynie nie zostało otwarte ani opróżnione – wszystkie monety nadal znajdują się w jego wnętrzu. Ich liczba jest obecnie szacowana na około 100 sztuk (po otwarciu skarbu może ona ulec zmianie).
– Skarb zostanie poddany interdyscyplinarnym badaniom: nie tylko numizmatycznym, ale również metalurgicznym, spektrometrycznym, analizie składu ceramiki, tomografii komputerowej oraz innym nowoczesnym metodom stosowanym przez specjalistów. Ostatecznym celem jest zachowanie kontekstu znaleziska i dokładne poznanie jego historii – zapewnia Budzyn.
Konserwator zabytków chwali profesjonalizm odkrywców z Bochni
Według Tomasza Sajeckiego z tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie znalezione monety nie są znaleziskami rzadkimi, ale ważny jest kontekst, w jakim doszło do odkrycia.
– Depozyt w naczyniu oraz ilość monet sprawia, iż jest to bardzo wartościowe odkrycie o znakomitych walorach ekspozycyjnych. Dzięki profesjonalnej działalności członków Stowarzyszenia Stater dysponujemy również dokładną lokalizacją odkrycia. Jest to niezmiernie istotne z punktu widzenia naukowego, gdyż to właśnie kontekst znalezisk pozwala m.in. lepiej identyfikować i datować artefakty – zwraca uwagę Tomasz Sajecki.
– Kojarzę jedynie dwa podobne małopolskie odkrycia z taką ilością denarów jagiellońskich (niemniej znane są skarby denarów składających się i z kilku tysięcy monet, np. skarb z Kobierna w Wielkopolsce) – dodaje archeolog.
Materiał zabytkowy zostanie poddany konserwacji, badaniom stempli i analizie metalurgicznej. Najprawdopodobniej badania zostaną przeprowadzone na jednej z krakowskich uczelni. Docelowo naczynie wraz z zawartością mają trafić do zbiorów Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, gdzie po niezbędnej konserwacji zostaną zaprezentowane zwiedzającym.
Kanał „Na Tropie Skarbów” obserwuje 20 tysięcy osób
Oprócz wspomnianych wyżej bransolety i odkrytego właśnie naczynia z monetami Wojciech Budzyn ma na koncie również inne cenne znaleziska: trzy rzymskie denary, liczne fibule, przęśliki, szpile i toporki z epoki brązu i wpływów rzymskich. Każdorazowo działa w ścisłej współpracy z archeologami i Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków.
Mężczyzna prowadzi mediach społecznościowych autorski kanał „Na Tropie Skarbów”, gdzie dokumentuje swoje odkrycia, popularyzując wiedzę o historii i archeologii. Jego wpisy na Facebooku obserwuje 20 tysięcy odbiorców.
Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy „Stater” powstało 29 maja 2023 roku. Skupia osoby zaangażowane w poszukiwania zabytków z wykorzystaniem wykrywaczy metali, ale również we wspieranie badań archeologicznych i promocję dziedzictwa kulturowego regionu.
„Stater” nie tylko prowadzi poszukiwania, ale aktywnie wspiera prace archeologiczne, uczestnicząc w badaniach m.in. na Plantach w Bochni czy wokół Zamku w Wiśniczu. Angażuje się również w działania edukacyjne i popularyzatorskie – organizując wystawy, pokazy i warsztaty podczas wydarzeń takich jak Weekend z Zabytkami Powiatu Bocheńskiego, Spacer Śladami Przeszłości, Przestrzał Historyczny, czy spotkania z harcerzami i młodzieżą szkolną.
Wojciech Budzyn podkreśla, że Stowarzyszenie „Stater” działa z poszanowaniem przepisów prawa, etyki odkrywczej i standardów naukowych. W ten sposób pasjonaci archeologii z Bochni chcą udowodnić, że odpowiedzialna eksploracja może być nieocenionym wsparciem dla polskiej archeologii.
POLECANE
- Zbudował palmę wysoką jak 10-piętrowy blok! Daniel Drąg wygrał tegoroczny konkurs
- Koło Brzeska na Bocheńcu stanie posąg... motocykla! Będzie też nowy parking
- Nowy pomysł na Starą Warzelnię w Bochni: kawiarnia, sklepik, przeszklona przewiązka
- Na emeryturze Zygmunt Ból stworzył koło Bochni galerię pełną historii i fantasy
- Mosty wiszące na Rabie koło Bochni to świetny pomysł na wycieczkę rowerową
- Wielka akcja ludzi dobrej woli. Pani Ewa z Jasienia będzie miała nowy dach nad głową!
