Znaki informujące o Kopalni Soli Bochnia zostały ustawione przed zjazdami "Bochnia" i Targowisko", zarówno od strony wschodniej, jak i zachodniej.
Starania o ustawienie znaków odnoszących do kopalni trwały od ponad roku, zainicjował je jeszcze poprzedni prezes kopalni Zygmunt Dobrowolski. Kwestią ostatnich miesięcy i kadencji Krzysztofa Zięby było wykonanie i uzgodnienie projektu, wyłonienie wykonawcy instalacji. Znaki o wymiarach 4 na 3,5 metra zostały zamontowane tuż przed końcem 2024 roku.
- To jest system międzynarodowy Identour, jakim są określane zabytkowe albo ciekawe atrakcje w danym miejscu. Wiadomo, że ten brązowo-niebieski piktogram pokazujący zabytek, sugeruje, że jest to miejsce wartościowe historycznie, kulturowo, do którego warto zajechać. Takie znaki obowiązują w całej Europie, w Polsce też jest ich mnóstwo, m.in. w województwie dolnośląskim jest obfitość tych znaków - mówi Krzysztof Zięba, prezes Kopalni Soli Bochnia.
Prezes uważa, że dzięki nowemu oznakowaniu rozpoznawalność kopalni wzrośnie. - Codziennie autostradą przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy pojazdów. Znaki te mają za zadanie pozostawienie w głowie informacji, że jest takie miejsce, do którego wystarczy zjechać kilkanaście kilometrów i jesteśmy w nadzwyczajnym miejscu na liście UNESCO.
W kończącym się 2024 roku Kopalnię Soli Bochni odwiedziło ok. 160 tys. turystów.
