https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dojrzałe kobiety mogą wyglądać modnie na własnych zasadach. Stylistka Małgorzata Płoszaj: Styl nie ma wieku

Jolanta Tęcza-Ćwierz
Małgorzata Płoszaj: Najważniejsze jest, by kierować się tym, co uwypukli nasze piękno
Małgorzata Płoszaj: Najważniejsze jest, by kierować się tym, co uwypukli nasze piękno Anna Kaczmarz
Moda nie zna wieku, a dojrzałość tylko dodaje jej głębi. Stylizacja dla kobiet dojrzałych to sztuka subtelnego podkreślenia osobowości i doświadczenia, bez kompromisów z wygodą i elegancją. W rozmowie z Małgorzatą Płoszaj, stylistką, która na Facebooku prowadzi profil Stylowa Szpilka, przyglądamy się, jak czerpać z aktualnych trendów, aby stworzyć styl, który wyraża piękno, klasę i pewność siebie na każdym etapie życia

Jakie są najważniejsze zasady stylizacji dla dojrzałych kobiet, które chcą wyglądać modnie i elegancko?
Kobiety w dojrzałym wieku są zwykle świadome zarówno swojego ciała, jak i swojej wartości. Nie potrzebują szukać akceptacji na zewnątrz.

Podziwiam kobiety dojrzałe, podziwiam ich piękno, życiową mądrość, spokój, opanowanie oraz klasę.

Poszukiwanie i wypracowanie swojego stylu ma wiele wspólnego z dojrzałą kobiecością oraz świadomością siebie. Nie ma się jednego stylu na całe życie, pewne elementy mogą nam towarzyszyć zawsze, inne się zmieniają. Najważniejsze, aby styl był spójny z tym, co jest w nas. Główną zasadą, którą warto się kierować, jest dobór kolorów odpowiednich do urody, co zwykle jest dość intuicyjną rzeczą. Widzimy, w czym nam jest dobrze. Na przykład w przymierzalni zakładamy sweter, w którym koleżanka wyglądała rewelacyjnie, a u nas widać cienie pod oczami albo nasza twarz wydaje się szara i zmęczona. Drugą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest podkreślenie atutów swojej sylwetki. Nawet jeśli nie mamy wcięcia w talii, możemy mieć przepiękny dekolt albo zgrabne nogi czy piękne ramiona. Zawsze jest coś, co możemy podkreślić za pomocą stroju, koloru czy fasonu. Najważniejsze jest, by kierować się tym, co uwypukli nasze piękno.

Dojrzałe kobiety mogą wyglądać modnie na własnych zasadach. Stylistka Małgorzata Płoszaj: Styl nie ma wieku
Krystyna Sudoł

W ubiorze ważna jest również wygoda. Czy można ją połączyć z elegancją?
Oczywiście, że tak. Może być i wygodnie, i elegancko. Chociaż elegancja to nie jest tylko i wyłącznie kwestia stroju. To również umiejętność noszenia ubrań, ponieważ możemy założyć coś, co jest bardzo eleganckie, ale na danej osobie będzie wyglądało jak zawieszone na manekinie. Wówczas się przebierzemy, a nie ubierzemy.

Elegancja to określony styl życia, sposób kształtowania swojego otoczenia i zachowania.

To również sposób bycia, więc tak naprawdę elegancką można być, nawet chodząc w dresie, zwłaszcza jeżeli ten dres jest wysokiej jakości, uszyty z dobrego gatunkowo materiału.

W końcu nie szata zdobi człowieka.
To prawda. Chociaż oczywiście ubiór bardzo pomaga nie tylko w tym, żeby dobrze wyglądać, ale także, by dobrze się czuć.

Wspomniała pani o kolorach. Bardzo często kobiety wybierają kolory ciemne: czarny, granatowy czy szary, ponieważ są bezpieczne, wyszczuplające, oswojone. A może warto trochę poeksperymentować z barwnymi ubraniami?
W okresie jesienno-zimowym determinuje nas trochę to, co można dostać w sklepach, a tam moda ma zwykle dość ograniczoną kolorystykę. Na szczęście to się zmienia. Można już spotkać płaszcze czy kurtki w różnych kolorach, chociaż często wybieramy ubrania ciemne ze względu na to, że są bardziej praktyczne. Na czarnej czy granatowej kurtce nie będzie widać brudu czy plam, zwłaszcza przy deszczowej pogodzie. Dlatego ciemne barwy przez wiele z nas są traktowane niczym bezpieczna przestrzeń. Poza tym ciemne kolory są uniwersalne, mówi się, że czerń jest zawsze w modzie, nazywana jest klasyczną.

Warto jednak zauważyć, że czarny kolor może również podkreślać zmęczoną buzię, wyostrzyć rysy twarzy, uwypuklić cienie pod oczami czy zmiany cery - słowem w czerni możemy wyglądać niekorzystnie.

Owszem, kolor czarny wysmukla sylwetkę, ale to samo robi każdy ciemniejszy kolor. Czy nie lepiej więc pójść w kierunku granatu, antracytu, brązu, burgundu czy ciemnej zieleni? Wszystkie te kolory podziałają dokładnie tak samo, a efekt, który wywołają na twarzy, będzie nieporównywalnie lepszy. A jeśli już ktoś upiera się przy czerni, warto rozjaśnić strój apaszką, szalem, barwną czapką czy kapeluszem. Dodatkami możemy naprawdę dużo zdziałać. Przy doborze kolorów najlepiej jest kierować się swoim typem urody, wtedy mamy pewność, że kolory będą trafione.

Dojrzałe kobiety mogą wyglądać modnie na własnych zasadach. Stylistka Małgorzata Płoszaj: Styl nie ma wieku
Krystyna Sudoł

Jak odkryć swój typ urody?
Najprościej byłoby zrobić profesjonalną analizę kolorystyczną. To proces, który ma na celu określenie typu kolorystycznego oraz znalezienie zestawu kolorów, jakie pasują danej osobie.

Analiza wykonana przez specjalistę pokaże, jakie kolory najlepiej podkreślają nasze piękno, a których powinnyśmy unikać.

Dzięki analizie kolorystycznej możemy sprawdzić, jaki reprezentujemy typ urody. Mamy podział na typy: ciepłe, chłodne, zgaszone, czyste, jasne i ciemne. W sumie istnieje dwanaście typów kolorystycznych, niektórzy wyróżniają szesnaście. Jeżeli chcemy sprawdzić, czy będzie nam dobrze w intensywnych kolorach, możemy zrobić pewien eksperyment. Zakładamy białą lub jasną bluzkę i ciemną marynarkę, a następnie robimy zdjęcie, które potem z użyciem filtru w telefonie zmieniamy na czarno-białe. Jeżeli pierwszą rzeczą, którą widzimy na zdjęciu, jest kontrast bluzki i marynarki, a nasza twarz jest zupełnie niewidoczna, to znaczy, że kontrast jest za duży. Nie jesteśmy typem o wysokim kontraście, czyli intensywne kolory nie będą dla nas najlepsze. Jeżeli zrobimy sobie dla porównania zdjęcie w czymś, co jest stonowane, marynarka i bluzka będą w zbliżonym odcieniu, to zobaczymy, że nasza twarz wychodzi na pierwszy plan - a to oznacza, że niski kontrast jest dla nas lepszy. Jeśli chodzi o temperaturę typu kolorystycznego, można ją sprawdzić, wykorzystując test białej kartki. Wystarczy przyłożyć kartkę do twarzy i przyjrzeć się sobie w lustrze, najlepiej w dziennym świetle. Śnieżna biel kartki będzie współgrać z chłodnym typem urody, ciepła cera będzie wydawać się przy niej ciemna i niezdrowa. Nie zastąpi to profesjonalnej analizy kolorystycznej, ale da nam pewne wskazówki.

Jakie materiały są najwygodniejsze i najbardziej odpowiednie dla dojrzałych pań?
Idealnie byłoby wybierać materiały o naturalnym składzie. Len jest piękny i ponadczasowy, więc spełnia funkcje wygody, estetyki i praktyczności. Także wełna, która oprócz tego, że jest elegancka, to jeszcze nas ogrzewa. Jest też mnóstwo materiałów wiskozowych, które są dość dobrej jakości i sprawdzają się zwłaszcza w lecie. Wiskoza jest włóknem pochodzenia naturalnego, roślinnym, otrzymywanym w sztuczny sposób. Do tego zestawienia materiałów warto byłoby dodać również jedwab, jednak jest to materiał dość trudno dostępny, a przy tym bardzo drogi. Indywidualne cechy poszczególnych tkanin potwierdzają, że każda z nich ma swoje określone przeznaczenie.

Czy istnieją konkretne elementy garderoby, które każda z nas powinna mieć w swojej szafie?
Według mnie taka lista to dość indywidualna sprawa. To, co powinnyśmy mieć w szafie, będzie zależało przede wszystkim od stylu życia, pracy, którą wykonujemy. Na pewno jednak warto mieć sukienkę, którą można założyć na różne okazje. Nie musi to być koniecznie mała czarna, może to być mała w kolorze oberżyny, może być granatowa albo w kolorze burgundu. Ważne, aby sukienka harmonizowała z nami, wówczas będziemy się w niej dobrze czuć i dobrze wyglądać. Jaki powinien być krój tej sukienki? To zależy od figury.

Bardzo lubię sukienki o kopertowym kroju, ponieważ bardzo ładnie podkreślają dekolt, modelują biust i talię, mogą zakrywać pewne mankamenty figury.

W zależności od fasonu, jaki będzie miał dół, sukienka o kopertowym dekolcie może być przeznaczona dla każdego niemal typu sylwetki. Warto mieć w szafie także marynarkę, którą można założyć do spodni i do sukienki. Przyda się także koszula (może być biała albo w innym kolorze), spódnica oraz klasyczny płaszcz i spodnie. Te rzeczy wydają się być uniwersalne i znajdą zastosowanie w każdej szafie.

Dojrzałe kobiety mogą wyglądać modnie na własnych zasadach. Stylistka Małgorzata Płoszaj: Styl nie ma wieku
Archwium

Jakie akcesoria mogą dodać charakteru naszej stylizacji, nie przytłaczając wyglądu?
Elementy takie jak nakrycie głowy, stylowe okulary przeciwsłoneczne, biżuteria czy idealnie dobrana torebka lub pasek, choć niepozorne, mogą całkowicie odmienić całą stylizację, dlatego warto im poświęcić odrobinę uwagi. Wszystko jednak zależy od stylu. Jedna pani będzie się doskonale czuła i świetnie wyglądała w dużym, kolorowym, drewnianym naszyjniku, a drugiej wystarczy mały, delikatny wisiorek na łańcuszku.

Bardzo lubię kolorową, efektowną biżuterię, zwłaszcza w zestawieniu z lnem. To dodaje charakteru i bardzo pasuje dojrzałym kobietom, chociaż oczywiście nie wszystkim.

Ktoś lubi dużo dodatków, fajnie w nich wygląda, ale inną osobę może to przytłoczyć, odciągnąć uwagę od urody, od twarzy, od charakteru. Podobnie jest ze spodniami. Obecnie modne są szerokie spodnie, ale to nie oznacza, że wszystkie panie muszą je nosić. Jeśli pani jest niska i założy szerokie spodnie, zaburzy proporcje swojej sylwetki.

Jakie inne błędy najczęściej popełniamy, jeśli chodzi o modę? Jak ich unikać?
Chyba największym błędem jest zły rozmiar ubrań. Zbyt ciasne spodnie czy bluzka mogą sprawić, że całość będzie wyglądać groteskowo. Podobnie jak ubrania, które są na nas za duże. Nawet w dobie fasonów oversize nie należy z tym przesadzać. Dlatego przy zakupie ubrań nie warto się oszukiwać. Mniejszy rozmiar sukienki raczej nie zmotywuje nas, by schudnąć. Innym błędem, który popełniamy, jest ślepe podążanie za modą, za trendami. Nie warto zakładać czegoś, tylko dlatego że jest modne, ale zupełnie nie pasuje do naszej sylwetki i może ją skracać lub przytłaczać.

Jakich ubrań powinna unikać pani o kształcie sylwetki zbliżonym do jabłka?
Figura jabłka to jeden z typów budowy ciała charakteryzujący się tym, że linia ramion i bioder jest podobna. Osoby posiadające taką sylwetkę, często mają zaokrąglony brzuch, talia nie jest zarysowana, nogi i ramiona są szczupłe, a biust wydatny.

Jednym z kluczowych punktów stylizacji dla takiej figury jest akcentowanie innych części ciała niż brzuch oraz tworzenie iluzji smuklejszej talii.

Jak to zrobić? Przede wszystkim unikać dodawania ciężaru górnej partii sylwetki przez puchate golfy, ubrania oversize czy podkreślania brzuszka przez odcinane w talii sukienki. Panie o sylwetce jabłka zazwyczaj mają bardzo zgrabne nogi. Warto je podkreślić, zakładając spódnicę czy sukienkę do kolan i buty na obcasie, które dodatkowo wysmuklają łydki. Można też wydłużyć optycznie figurę kolorowym szalem czy apaszką przewieszonymi przez szyję. Wprowadzą one do stroju pionowe linie, które wydłużą sylwetkę i będą ciekawym elementem ozdobnym. Godna polecenia jest również kopertowa sukienka, o której wspomniałam. Wydłuży szyję, pokaże dekolt i odwróci uwagę od brzuszka. Taliowany żakiet, na przykład zapinany tuż pod biustem, również pomoże wymodelować proporcje sylwetki.

A jeśli pani ma figurę gruszki?
Cechy charakterystyczne figury gruszki to szerokie biodra, wyraźnie szersze niż drobne ramiona oraz pięknie zaznaczona talia, która dodaje kobiecości. Dlatego warto zakładać ubrania, które podkreślą talię i przyciągną uwagę w okolicę ramion i biustu.

Kobiety, które mają ten typ sylwetki, pięknie wyglądają w odcinanych w talii sukienkach, które rozszerzają się ku dołowi oraz w bluzkach typu hiszpanka, które uwydatnią dekolt i ramiona.

Mogą sobie pozwolić również na bufki, szerokie kołnierze czy dekolt o kształcie łódki. Jeśli chodzi o dół garderoby, kluczowe jest unikanie ubrań opinających biodra, stąd lepsze będą spodnie o prostych lub lekko rozszerzających się nogawkach albo spódnice o kroju prostym, o linii A, rozkloszowane lub z koła.

W jaki sposób stworzyć garderobę, której elementy do siebie pasują?
Najprościej to zrobić, kiedy wiemy, w jakich kolorach nam do twarzy. Jeśli stworzymy szafę kolorową w obrębie naszej palety kolorystycznej, mamy dużą szansę, że te rzeczy będą ze sobą współgrały. Możemy się też kierować zasadami łączenia kolorów, wybierając zestawienia monochromatyczne, kolory analogiczne lub kontrasty. W pierwszym przypadku są to różne odcienie tego samego koloru, w drugim kolory leżące obok siebie na kole barw, zbliżone do siebie, na przykład niebieski i zielony. To połączenia bezpieczne, spokojne i harmonijne.

Jeżeli lubimy być widoczne, możemy wykorzystać elementy kontrastowe i to wcale nie muszą być intensywne kolory.

Możemy na przykład wybrać odcień żółtego i fioletu, które nie będą intensywne, ale będą ze sobą kontrastowały, ponieważ leżą po przeciwnych stronach palety kolorów. Kontrast zawsze dobrze wygląda. Furorę robią klasyczne, czarno-białe stylizacje, można też łączyć ze sobą odcienie ciemnego brązu i beżu. Możemy więc bazować na kontrastach, przy czym należy pamiętać, że kontrasty przykuwają uwagę. Jeżeli nam na tym zależy, kontrasty są godne polecenia. I jeszcze jedna uwaga. Dobrze jest, kupując coś do ubrania, zastanowić się, czy mamy w szafie coś, do czego ta rzecz będzie pasowała, z czym będzie się dobrze komponować. Osobiście mam kilka zestawów w szafie, o których wiem, że są bezpieczne i uniwersalne - to moje pewniaki. Na przykład marynarki w różnych kolorach i dwie-trzy pary spodni, do których dobieram bluzki. Wiem, że każdą z tych rzeczy mogę zestawić z czymś innym. I to jest bardzo wygodne. Mam niewiele ubrań, ale mogę je łączyć w różny sposób, tworząc uniwersalne zestawy i za każdym razem wyglądając trochę inaczej.

Niestety, często, mimo pełnej szafy, nie mamy co na siebie włożyć. Ile ubrań wystarczy, żeby nie mieć takich dylematów?
Jeżeli popatrzymy na codzienne zestawy, wystarczy niedużo rzeczy, ale pasujących do siebie i odpowiadających naszemu stylowi: marynarka lub dwie, spodnie, koszula, topy, sweterek, spódnice, sukienki, bluza itd.

Nie potrzebujemy szafy pełnej ubrań, ale ważne, żeby dało się łączyć je na wiele sposobów i na różne okazje.

Gdzieś czytałam, że szafa powinna się ograniczać do czterdziestu ubrań. Jednak nie każdej pani tyle wystarczy.

Jakie rady dałaby pani dojrzałym kobietom, które chciałyby poeksperymentować ze swoim stylem?
Warto szukać inspiracji w magazynach mody, w internecie, na przykład za pomocą Pinteresta, czerpać pomysły, obserwując ikony stylu, nie tylko współczesne. Można też zrobić pewien eksperyment. Wystarczy wyobrazić sobie, że jesteśmy w pokoju, do którego wchodzi kobieta dobrze ubrana. Jak ona wygląda? Prawdopodobne jest, że właśnie ta dobrze ubrana kobieta z naszej wyobraźni będzie tą, o której myślimy w swoim kontekście. Będzie ubrana w to, co same chciałybyśmy nosić. Ważne, żeby to, co wybieramy, było bliskie nam, aby były to ubrania, w których się dobrze czujemy. Pewnie na początku te eksperymenty będą dość zachowawcze, ale z czasem… Patrząc na wielickie seniorki, z którymi miałam okazję współpracować, użyczając im moich kapeluszy i biżuterii, przy okazji pokazów mody, jestem zachwycona tym, jak one wspaniale eksperymentują z kolorami, z fasonami, z biżuterią, z fakturami materiałów.

Nie warto myśleć o tym, co ktoś powie, jak nas zobaczy, tylko zastanowić się, czy ja się w tym dobrze czuję, jak się w tym odnajduję, czy mnie to cieszy.

A wtedy jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie się to też podobało innym. Jeżeli będziemy spójne ze swoim strojem i będziemy się w nim dobrze czuć, będziemy dobrze wyglądać. Zapewne spodoba się to również innym, ale najważniejsze, żeby podobało się nam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska