Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom dla szczeniaka z działek

Magda Hejda
archiwum
To jeden z sześciorga szczeniaków, które urodziła suka mieszkająca na terenie ogródków działkowych. To samiec, ma dopiero cztery i pół miesiąca, a już waży około 20 kilogramów. Wyrośnie na pięknego, dużego psa. Szuka domu i kochającej rodziny

Trzeba go wszystkiego nauczyć, a przede wszystkim chodzenia na smyczy. Szczeniak jest bardzo związany z dotychczasowym opiekunem. Kilka miesięcy temu pisałam o mężczyźnie, który zatelefonował do mnie ze szpitala z prośbą o pomoc dla jego psów, które mieszkają w przyczepie kempingowej na działce.

Opiekun psów przeszedł zawał i w szpitalu dzień przed operacją serca dowiedział się, że ludzie którzy obiecali dokarmiać jego zwierzęta, zawiedli. Dzięki akcji na FB zgłosiło się kilkanaście osób, zrobiłam grafik dyżurów. Wolontariusze nie zawiedli.

Co najmniej dwa razy dziennie przyjeżdżali do psów, dawali jedzenie, bawili się z nimi, wyprowadzali na spacer. Wtedy na działce mieszkał Maniek w typie wyżła, Dżila i Nora. Dżila kiedyś zabrana z krakowskiego schroniska była wysterylizowana, Nora nie. Namawiałam właściciela na sterylizację suki, ale wtedy twierdził, że Nora jest u niego tylko na przechowaniu, a poza tym „szczeniaków nie będzie, bo suka nie dopuszcza do siebie psów”.

Efekt jest taki, że na działce mieszka już 9 psów , szczeniaki nie są socjalizowane, za kilka miesięcy dorosną i niewysterylizowane suki zaczną rodzić. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest znalezienie domów dla szczeniaków i sterylizacja suki.

Opiekunowi zwierząt, który ma coraz większy problem z ich wykarmieniem, Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaproponowało karmę, ale pod warunkiem że zgodzi się na sterylizację suki (oczywiście na koszt KTOZ).

Minęło kilka tygodni i mężczyzna nie podjął decyzji. Nikt nie może go zmusić do sterylizacji zwierzęcia. Ale nie „odpuszczamy”, chcemy pomóc zwierzętom, zanim jeszcze nie jest za późno. Szczeniaki są zaszczepione. Nie znają życia w mieście.

Najlepiej, żeby trafiły do domu z ogrodem, albo do kogoś, kto popracuje z maluchem i przystosuje go do miejskiego życia, chodzenia na smyczy. Szczeniaki są piękne i szkoda, by kiedyś, jako dorosłe niesocjalizowane psy, trafiły do schroniska.

Zainteresowanych adopcją proszę o kontakt z redakcją tel. 601 600 398.

WIDEO: Co trzeba wiedzieć adoptując psa?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska