„Poszukiwanie smaków” - to hasło Wielkowiejskim Targu, który odbył się w sobotę, 17 sierpnia w Szycach w gminie Wielka Wieś. A tematem przewodni były Małe Dożynki. Do poszukiwania podkrakowskich smaków zachęcał także współorganizator wydarzenia Stowarzyszenie Rozwoju Lokalnego Inicjator.
Organizatorzy targu skorzystali z funduszy z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego z programu „Zasmakuj w Małopolsce”, który pozwolił na poszukiwanie smaków regionu, a Janusz Bończak, koordynator Wielkowiejskiego Targu zaprosił do konkursu kulinarnego pt. „Wytarguj i ugotuj”.
Targowanie tym razem było wyjątkowo pyszne, bo na miejscu przygotowywano dania z produktów dostępnych na targu.
- Mamy dwa zespoły, które podjęły się gotowania na stoiskach targowych. Jeden zespół gotuje zupę krupnik i danie o nazwie kućmok - to rodzaj dużego placka ziemniaczanego pieczonego na patelni lub w domu w piekarniku. Drugi zespół gotuje zupę na gwoździu, czyli prostą dawną zupę z kminkiem, a drugim daniem tego zespoły są pierogi z owocami - mów Tomasz Bielak, radny gminny i restaurator, który jako szef komisji oceniającej dania czuwał nad całym przebiegiem gotowania.
Danie były dopasowane do dawnych tradycji kulinarnych regionu podkrakowskiego. Opowiadała nich na porannym wykładzie Małgorzata Oleszkiewicz, etnografka z Muzeum Etnograficznego w Krakowie.
- Dawniej w całym regionie, a nawet w całej Polsce dania na wsiach były podobne, zupy w formie zawiesiny z dodatkiem pietruszki lub kminku i to już była zupa. O takich zupach mówiło się, że to rosół na siekierze, lub zupa na gwoździu. Były też żury, które jadło się najczęściej na śniadanie, a kapusta z ziemniakami to już był rarytas - mówiła Małgorzata Oleszkiewicz.
Tym razem na targu nie zabraknie akcentów związanych ze świętem plonów, były pokazy wieńców dożynkowych. O tych wieńcach, używanych do nich zbożach i zwyczajach dożynkowych opowiadały Bogumiła Pietrzyk, szefowa Zespołu Modlnicanie i sołtyska Modlnicy oraz Lilina Wilk, sołtyska Giebułtowa. Podkreślały również, że niemal wszystkie wioski gminy Wielka Wieś kultywują tradycje ludowe, organizują dożynki. Obie panie oraz radny i dotychczas rolnik z Szyc Wiesław Żurek zaznaczali, że rolników w gminie Wielka Wieś zostało niewielu. Panie wyliczają, że w Modlnicy to już nikt nie żyje z rolnictwa, a w Giebułtowie jest czterech rolników, którzy mają wielkie areały pół i z tego żyją, ale dzierżawią wszystkie okoliczne nieruchomości uprawne, na ich gospodarstwa przypada po około 100 hektarów gruntów.
Na targu była też okazja do udziału w konkurach i zabawach oraz możliwość wysłuchania krótkich koncertów zespołów folklorystycznych.
Na Wielkowiejskim Targu wystawcy jak zwykle oferowali plony za swoich gospodarstw, sadów, hodowli i przetwórni. Były: owoce i warzywa, przetwory, sery i produkty mleczne., pieczywa i ciasta, wędliny, oleje, octy, zakwasy, wina, kawy, herbaty oraz wiele innych produktów.
Wielkowiejski Targ odbywa się kolejny rok cyklicznie od wiosny do jesieni w co drugą sobotę w godzinach od 9 do 13.
Pod Krakowem rozpoczął się czas dożynek! Pierwszy korowód po...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?
