https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Dr Chrapusta tworzy centrum leczenia oparzeń

Anna Górska
fot. Marcin Makówka
Wojciech Szafrański, prezes Szpitala im. L. Rydygiera, nie ukrywa, że nowe centrum leczenia oparzeń to jego oczko w głowie. - Zależy mi na jego rozwoju i to szybkim - podkreśla Szafrański. - Za czasów prof. Jacka Puchały to Prokocim słynął ze swojego dziecięcego centrum, gdzie leczyło się trudne oparzenia. Teraz my spróbujemy przejąć tę pałeczkę - chwali się szef "Rydygiera". Może się to Szafrańskiemu udać, gdyż właśnie do nowohuckiej lecznicy udało się ściągnąć specjalistów najwyższej rangi. To nie tylko dr Anna Chrapusta, jeden z najlepszych chirurgów plastycznych w Polsce.

- W tym miesiącu zaczyna u nas pracę jeszcze jeden zdolny uczeń prof. Puchały - Michał Nessler, który wrócił ze stażu w Australii - dodaje Szafrański.

Szpital nawiązuje też ścisłą współpracę z uniwersytecką pracownią hodowli komórek i tkanek. Będzie w niej namnażany naskórek pobrany wcześniej od chorych. W ten sposób powstają opatrunki biologiczne dla poparzonych. To skomplikowany proces. - Najpierw pobiera się mały fragment skóry - tłumaczy dr Chrapusta. - Odpowiednimi metodami rozbija się łącza międzykomórkowe, a pojedyncze komórki umieszcza w odpowiednim środowisku. Wówczas zaczynają się mnożyć, a przeniesione na ranę w określonym momencie, wytworzą naskórek.

Do tej pory przeszczepami sztucznie wyhodowanej skóry zajmowało się w Małopolsce tylko centrum oparzeń w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu. Przeszczepiano skórę tylko dzieciom, dorosłych wożono na Śląsk. Teraz będą leczeni w "Rydygierze".

Dr Chrapusta chce też przyjmować dzieci od piątego roku życia. - Brak skóry w przypadku rozległych oparzeń prowadzi do niewydolności organów wewnętrznych, dlatego przeszczepy skóry sztucznie wyhodowanej są ratunkiem dla pacjentów - wyjaśnia Chrapusta. Dodaje, że z 4 cm kw. można wyhodować tyle naskórka, by pokryć 60 proc. ciała.

Leczenie oparzeń jest jednak bardzo kosztowne. Wyhodowanie 10 tys. cm kw. skóry może kosztować ponad 32 tys. zł. A to tylko część wydatków na leczenie oparzonych. - Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego już zaczynamy walczyć o większy kontrakt dla centrum oparzeń - zapewnia Wojciech Szafrański. - Nasza jednostka ma dwa razy mniejszy kontrakt niż inne ośrodki oparzeniowe. Lekarze na Śląsku nie przejmują się limitami narzuconymi przez Narodowy Fundusz Zdrowia. My natomiast liczymy się z tym, że możemy przekroczyć kontrakt i wtedy wszystkie zabiegi mogą być wstrzymane - wtóruje mu Anna Chrapusta.

Małopolski NFZ nie ma na razie dobrych wieści dla chirurgów z "Rydygiera". Aleksandra Kwiecień z biura prasowego Funduszu tłumaczy, że tegoroczny kontrakt na leczenie oparzeń w Szpitalu im. L. Rydygiera wynosi ponad 7,5 mln zł i jest wyższy od ubiegłorocznego o ponad 2 mln zł. - Ten szpital jest ważną placówką i w miarę możliwości staramy się zwiększać jego finansowanie. Jednak w tym roku nie mamy więcej pieniędzy - rozkłada ręce Kwiecień. Dodaje, że w Małopolsce intensywny rozwój przechodzi wiele placówek. - Nie oznacza to jednak, że automatycznie będziemy zwiększać nakłady na realizowane tam świadczenia - mówi. Chrapusta zapowiada, że i tak nie odpuści. - Mój szef powtarzał mi: jeśli pacjent trafił do mnie, musi wiedzieć, że trafił do najlepszego ośrodka. I że moim obowiązkiem jest zapewnić mu możliwość leczenia - kwituje.

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
przykre

https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2019-08-30/czesciowo-odzyskal-sluch-teraz-walczy-o-wyglad-ucha/ ale tutaj tez mialy byc cuda

D
Doriska
wolę mieć pewnośc niż się domyślać...
l
lekarze
po co mam sie pani przedestawiać,niech sie pani domysli kim jestem
d
doriska
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, otóż Pan/Pani wie zawsze kto kryje się pod jakim nickiem,już o mnie nie chodzi bo nick mam zbliżony do imienia a swoją drogą na innych portalach jest umieszczone moje zdjęcie. Ale jest to zagadka...
d
doriska
myślę ,że kultura wymaga by się przedstawić,Widze że Pan /Pani mnie zna,a ja nie wiem z kim mam do czynienia.Czy wierzę?-to wszystko się okaże.
l
lekarze
do pani ideal wstydzi sie pani przed lekarzem na główne stronie opowiedziec pani dorocie swoją historie.
pani doroto to co ideal pani opowie to jest nieprawda.wierzy mi pani?
d
doriska
Nie ma problemu ,mogę wszystko opisać ,tylko myślę że na mail-a.Po co mają się ludzie zrażać a czasami są w krytycznym momencie,mając swoje pociechy w tamtym szpitalu
i
ideał
Pani doktor chrapusta jest wybitnym chirurgiem lekarze z prokocimia w porównaniu do niej są niczym.
Bardzo pani współczuje że pani miała do czynienia z tymi okropnymi osobami,mogłaby mi pani napisać coś więcej o tej sprawie?
e
edi
sory - kto tworzy ??? dr Chrapusta? a jak mnie leczyli lekarze na oddziale oparzeń w tym szpitalu ładnych kilka lat temu to takiej pani tam nie było, a to był oddział oparzeniowy. Podziękowania dla lekarzy, którzy mnie wtedy leczyli i pań pielęgniarek. Może dr Chrapusta wniesie coś nowego do oddziału, który już istniał przed jej przyjściem!!! - tego życzę, bo oparzenia nikomu nie życzę, jednak niech nie przypisuje wszystkiego sobie. Ten artykuł sugeruje, że tam właściwie poza dr Chrapustą i M. Nesslerem żaden kompetentny lekarze nie pracuje
D
Doriska
Proszę przestać sie ośmieszać doktorze...
n
niewazne
Jest Pani dla mnie kimś więcej!
a
anonim
pani Dorisko proszę się nie dawać,trzymam za panią.
D
Doriska
Nie uważa Pan iż za późno? A póki co prosze się zając małymi pacjentami.
n
niewazne
Pani Doroto przepraszam Panią za wszystko..
D
Dorisa
W Limanowej bardzo brzydko, pada deszcz i nadciągają czarne chmury doktorze...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska