Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Serednicki: "Na oddziały covidowe trafiają ludzie młodsi niż jeszcze kilka miesięcy temu i w cięższych stanach"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Na oddziałach szpitalnych przybywa pacjentów z COVID-19. Coraz więcej młodych osób trafia "pod respirator"
Na oddziałach szpitalnych przybywa pacjentów z COVID-19. Coraz więcej młodych osób trafia "pod respirator" Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Pandemia koronawirusa. - W pierwszej fazie pandemii udawało nam się na oddziale prowadzić terapię u 30, 40 proc. chorych bez respiratora, bardzo zaawansowane, trudne przypadki, ale jednak bez użycia tego urządzenia. W tej chwili przyjmujemy chorych w stanach, w których pierwszą rzeczą jest konieczność całkowitego zastąpienia układu oddechowego - mówi nam dr Wojciech Serednicki, pełnomocnik wojewody ds. intensywnej terapii. Dodaje, że w tym momencie w krakowskich szpitalach jest 16 wolnych stanowisk intensywnej terapii dla pacjentów z COVID-19.

FLESZ - OFE zlikwidowane. Masz pięć miesięcy na decyzję

Młodzi ludzie też trafiają na oddziały covidowe. Czasami w ciężkich stanach

Jak mówi nam dr Wojciech Serednicki, pełnomocnik wojewody ds. intensywnej terapii, w tym momencie w krakowskich szpitalach jest 16 wolnych stanowisk intensywnej terapii dla pacjentów z COVID-19. - W każdej placówce jest rezerwa łóżek, które nie są covidowymi, ale w każdym momencie możemy je wykorzystać dla pacjentów z tą chorobą na kilka dni, bez większego problemu - dodaje dr Serednicki.

Informuje, że od poniedziałku takich łóżek będzie jeszcze więcej. - Podwoimy dotychczasową liczbę. Na przyjęcie pacjentów z COVID-19, wymagających intensywnej terapii, będzie gotowy jeden z oddziałów 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie, będziemy mieli tam do dyspozycji osiem łóżek - dodaje pełnomocnik.

Dr Serednicki zauważa, że niestety pacjenci z COVID-19 często bardzo późno, w ciężkim stanie, trafiają do szpitali. - W pierwszej fazie pandemii koronawirusa udawało nam się na oddziale prowadzić terapię u 30, 40 proc. chorych bez respiratora, bardzo zaawansowane, trudne przypadki, ale jednak bez użycia tego urządzenia. W tej chwili przyjmujemy chorych w stanach, w których pierwszą rzeczą jest konieczność całkowitego zastąpienia układu oddechowego, którego nie możemy wspomagać czy leczyć, ale trzeba go zastąpić specjalistyczną aparaturą - dodaje pełnomocnik. Na oddziały covidowe trafiają ostatnio ludzie nieco młodsi niż jeszcze kilka miesięcy temu i w cięższych stanach.

Dlaczego? - Każdy ekspert powie coś innego. Jeden, że powodem jest nowa odmiana wirusa, ktoś jeszcze inny, że ludzie boją się korzystać z usług szpitali. Każdy z tych czynników oczywiście ma znaczenie, gdy je ze sobą połączymy, dają mało korzystny efekt, gdzie odsetek przyjęć na intensywnej terapii jest wyższy niż wcześniej. To znaczy, że jeśli przyjmujemy do szpitala 20 chorych, to w tej chwili na intensywną terapię przyjmiemy trzech, czterech z nich, a jakiś czas temu przyjęlibyśmy 1,5 - kwituje dr Serednicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska