Napoli przystąpiło do niedzielnego meczu bez kilku ważnych zawodników. Z powodu kontuzji na boisko nie wybiegli m.in. Kalidou Koulibaly, Dries Mertens, Kevin Malcuitt i Faouzi Ghoulam. Oprócz Algierczyka zagrać nie mógł też drugi lewy obrońca zespołu Gennaro Gattuso Mario Rui, który pauzował za kartki. W Fiorentinie natomiast zabrakło Francka Ribery'ego i Kevina Prince'a Boatenga.
Goście objęli prowadzenie już w 26. minucie. Wysoko zagraną piłkę w pole karne zgrał Marco Benassi po czym strzałem "z czuba" do siatki trafił Frederico Chiesa. Dla 22-letniego Włocha była to dopiero trzecia bramka w bieżącym sezonie ligowym.
Po bramce Fiorentina oddała inicjatywę rywalom, ale ci nie byli w stanie strzelić gola. Napoli miało aż 69 proc. posiadania piłki, ale na nic się to nie przełożyło. W 74. minucie gospodarzy dobił Dusan Vlahović, który pokonał bramkarza świetnym strzałem w długi róg.
W niedzielnym starciu nie zabrakło polskich akcentów. W Napoli po 90 minut rozegrali Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. W lepszym nastroju wieczór kończył za to Bartłomiej Drągowski - jego drużyna nie tylko wygrała, ale i on zachował czyste konto.
