Do tej pory rodzice za każdą godzinę pobytu w przedszkolu prowadzonym przez gminę Brzesko płacili równą złotówkę. Radni chcą podnieść opłaty, tak by pierwsze pięć godzin dziennie kosztowało dalej 1 zł, jednak powyżej tego czasu za każdą godzinę trzeba będzie płacić już 2,5 zł. W efekcie za przedszkolaka, który codziennie w przedszkolu zostaje 8 godzin, trzeba będzie miesięcznie zapłacić o 90 zł więcej.
- Rodzice są tym oburzeni. Przecież można było tę drastyczną podwyżkę rozłożyć na raty, po kilkadziesiąt groszy na rok. A teraz, na parę dni przed rozpoczęciem roku szkolnego, radni stawiają nas pod ścianą - mówi mama dwójki dzieci, które chodzą do przedszkola nr 4 w Brzesku. - Jeśli ta uchwała przejdzie, to w tym roku będziemy wysyłać do przedszkola tylko jedno dziecko. Nie stać nas na drugie.
Radni tłumaczą, że muszą łatać dziury w budżecie miejskim. Na oświatę Brzesko wydaje co roku ok. 47 mln zł - subwencja pokrywa zaledwie 50 proc. tej kwoty.
- Według informacji, jakie do nas napłynęły, wynika, że podwyżka nie powinna być bardzo dotkliwa. Większość rodziców odbiera bowiem swoje pociechy po 5 godzinach - argumentuje Maria Kucia z komisji oświaty, kultury i sportu.
- Ja sam mam dziecko w przedszkolu i słyszę, co mówią rodzice. Są rozgoryczeni nie tylko wysokością podwyżki, ale i terminem jej uchwalenia - dodaje radny Krzysztof Bogusz.
Jedyną dobrą wiadomością jest fakt, że w projekcie uchwały wprowadzono też zapis, że za drugie dziecko rodzic zapłaci o 50 proc. mniej - czyli 1,25 zł/godz.
W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!