https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Droga 780 pełna rond. Poznajecie, jaki to jej odcinek? [ZDJĘCIA]

Małgorzata Gleń
Droga Kraków - Chełmek jest całkiem wygodną trasą. Długie, proste odcinki przez lasy powodują jednak, że część kierowców zbyt mocno naciska na pedał gazu. Jest też kilka miejsc, gdzie się korkuje. Nie brakuje też na niej rond.

Jadąc od Chełmka najtrudniejsze do pokonania w godzinach szczytu są dwa ronda w Libiążu. Dzieli je kilkadziesiąt metrów. Potem droga zwykle korkuje się w Babciach, gdzie też jest rondo. Kolejne są w Liszkach i Kryspinowie.
Wolno jedzie się też przez wsie już pod Krakowem, gdzie na kilkunastu kilometrach nie ma gdzie wyprzedzić "zawalidróg".

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 26

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

V
Volvo
Najlepszym rozwiązaniem w tym miejscu jest rondo xd
Bo to skrzyżowanie korkuje się przez osoby które jaką od strony Piekar i ciężko jest im wyjechać na główną drogę. Trzeba im ustępować pierwszeństwa przez co sie robi młyn
V
Volvo
Ronda nie utrudniają ruchu lecz poprawiają, płynnośc jest lepsza napewno niż na światłach lub skrzyżowaniu z pierwszeństwem a przedewszystkim bezpieczeństwo.
---
akurat przez te ronda jeździ się bardzo przyjemnie. Jak ludzie są kulturalni i odpowiednio sygnalizują swoje zamiary, to i płynnie i bezpiecznie. Rond powinno być jak najwięcej - wyhamowywują narwańców i dużo mniej korkują niż światła!
m
mieszkaniec liszek
w liszkach codzienie rano i popoludniu sa korki od poniedzialku do piatku ale winny targ w srode to nie targ tylko ciagle rosnaca liczba samochodów przejezdzajaca przez liszki to jest powod korkow najlepsze rozwiazanie obwodnica ale tej jak nie bylo tak nie ma a my mieszkancy musimy zyc w ciaglym halasie i z utrudnieniami zeby przejsc na druga strone drogi do sklepu czy apteki i nie protestujemy a moze powinnismy
A
AO
Podwójne rondo w Libiążu nie korkuje się prawie nigdy. Jak rozumiem, pod pojęciem zawalidrogi kryje się ktoś kto jedzie przez ,,podkrakowskie wsie'' z prędkością 50 km/h, czyli maksymalną dopuszczalną. Średnia i tak nigdy nie będzie większa, co każdy widzi - wyprzedzany i wyprzedzający spotykają się zwykle na światłach w Krakowie. Zajmijcie się lepiej targiem w Liszkach, każda środa rano, ze straganami rozłożonymi prawie na środku drogi 780. Oto przyczyna korków.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska