Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duma przedsiębiorcy. Robić to, co się lubi i potrafi

Anna Kozieł
fot. Anna Kaczmarz
Życie zwykle koryguje marzenia i plany, które mają młodzi ludzie kończący studia. Bywa jednak i tak, że te młodzieńcze zamysły udaje się urzeczywistnić, a wtedy można powiedzieć tak jak Katarzyna Przysiecka-Ryskala: "Warto było podjąć ryzyko".

Jako absolwentka Wydziału Form Przemysłowych krakowskiej ASP, gdzie uczono zarówno projektowania graficznego, jak i projektowania wnętrz oraz produktu, początkowo pracowała w wydawnictwie jako grafik.

- Wiele się tam nauczyłam. Dziś katalogi, ulotki i reklamy, których potrzebuję na użytek własnej firmy, wykonuję sama - mówi Katarzyna Przysiecka-Ryskala. - Jednak zawsze pociągało mnie projektowanie trójwymiarowe, a tego właśnie wymaga projektowanie wnętrz i mebli, czym się obecnie zajmuję. Przed studiami na ASP uczyłam się w Liceum Sztuk Plastycznych konserwacji rzeźby i sama też rzeźbiłam. W kręgu moich zainteresowań była sztuka przestrzenna - dodaje.

Pani Kasia pracowała jako grafik, a w domu pojawiały się kolejne dzieci, którym pragnęła poświęcać jak najwięcej czasu. Takich możliwości nie dawała praca w wydawnictwie. Po rozmowach ze znajomymi, którzy trudnią się projektowaniem, postanowiła otworzyć własne studio, co dawało swobodę w planowaniu czasu pracy i otwierało przed nią nowe szanse. Był październik 2010 roku. Mąż okazał wsparcie i obiecał pomoc w wychowywaniu trójki (w tym dwojga małych) dzieci.

- Postanowiłam zrobić coś dla siebie. Pragnęłam się rozwijać i wykorzystywać swoje umiejętności. Nie odpowiadała mi wyłącznie rola pani domu, choć rodzina jest dla mnie najważniejsza. Chciałam pracować twórczo, a to, co teraz robię, jest takie - opowiada Katarzyna Przysiecka-Ryskala.

Przyznaje jednak, że otwarcie w 2010 roku firmy to był skok na głęboką wodę i niełatwo było nieznanemu studiu projektowemu o klientów. Pani Kasia dała sobie dwa lata na rozruch i właśnie teraz jej firma krzepnie. Ale w 2010 roku włożyła w nią całe oszczędności, wzięła kredyt, a nawet wystarała się o unijne dotacje na sprzęt komputerowy i programy.

Deco LINE jest na razie firmą jednoosobową, którą prowadzi sama. Mąż, który zajmuje stanowisko kierownicze w handlu, wspomógł natomiast radami, jak rozmawiać z klientem. - Bardzo się też liczę z jego zdaniem przy ocenie projektów - dodaje pani Kasia.

A wykonuje ich dla każdego klienta wiele. Nad niektórymi pracuje nawet kilka miesięcy. Katarzyna Przysiecka-Ryskala projektuje meble na wymiar, aranżuje wnętrza - z ewentualnym nadzorem remontowym, dobiera oświetlenie czy kolorystykę, oferuje także wsparcie projektowe.

- Zdarza mi się, że jadę do klienta i potem projektuję przy komputerze. Bywa, że idę z klientem na zakupy - mówi.

Część klientów to krakowianie, ale wielu przyjeżdża z okolic. Na pewno pomaga dobre usytuowanie Deco LINE - w dużym centrum handlowym, w kompleksie sklepów branżowych. Około połowy klientów Katarzyny Przysieckiej-Ryskaly przybywa "z polecenia" osób, które są zadowolone z jej pracy. Nie ukrywa, że to bardzo cieszy. - Trzeba mieć cierpliwość, żeby świat zdążył się o człowieku dowiedzieć - mówi.

Młodszym kolegom, którzy pragnęliby pójść jej śladem, pani Kasia radzi, by się nie bali. Zapewne - mimo konkurencji na projektanckim rynku - znajdą wokół siebie ludzi, którzy zechcą pomóc. Nie zaleca jednak od razu otwierania własnego studia, ale pozyskiwanie klientów i zbieranie doświadczeń zawodowych. A gdy już nowicjusze zgromadzą portfolio, droga do sukcesów będzie łatwiejsza.

Sama znajduje wiele powodów, dla których było warto otworzyć firmę. Najważniejszy to ten, że znalazła furtkę pozwalającą na samodzielne, twórcze działanie. Dlatego tak cieszy ją, gdy w projektowaniu kuchni, czy łazienki dostaje wolną rękę, a przy realizacji nie trzeba, dla oszczędności, rezygnować z ciekawych rozwiązań. I jest też szczęśliwa, że potrafi łączyć obowiązki mamy, żony i swojej własnej szefowej.

Akcja Duma Przedsiębiorcy
Co tydzień będziemy prezentować historię przedsiębiorców z naszego regionu. Mamy nadzieję, że ich przykład pokaże, że warto podjąć wyzwanie i że przy odrobinie wsparcia oraz dzięki dobremu przygotowaniu każdemu może się udać. Cykl jest elementem akcji Idea Banku, który postanowił udokumentować i wypromować działalność dziesiątek małych polskich firm, które odniosły sukces. Na wsparcie promocyjne może liczyć około 100 firm z całej Polski. Więcej informacji o akcji na stronie: http://www.ideabank.pl/duma-przedsiebiorcy

Partnerem akcji jest Idea Bank

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska