Duża i pilna inwestycja nad Sołą w Oświęcimiu. To ważne połączenie osiedla Błonie i części Zasola ze Starym Miastem. Zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Od kilku miesięcy na kładce obowiązują ograniczenia w ruchu. Z użytkowania wyłączone zostały chodniki dla pieszych po obu stronach. Powodem jest zły fatalny stan techniczny obiektu.

Miasto od dłuższego czasu szukało pieniędzy na tę inwestycję, bo choć to tylko kładka pieszo-rowerowa to według wstępnych szacunków nakłady przekroczą 10 mln zł. Ostateczna kwota nie jest jeszcze znana. Niezależnie od tego sprawa jest przez oświęcimski magistrat traktowana priorytetowo.

- Chcemy uzyskać na tę inwestycję dofinansowanie w ramach siódmej edycji Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego na lata 2026 - 2030 w wysokości 80 proc. i ma być prowadzona w pierwszej kolejności zapowiada - prezydent miasta Janusz Chwierut.

Jak dodaje, jednym z celów OSPR jest wspieranie Oświęcimia w rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych oraz kształtowaniu jego wizerunku, i właśnie wspomniana kładka do takich należy. Wielu turystów odwiedzających Muzeum Auschwitz przyjeżdża do Starego Miasta.

Miasto posiada już projekty techniczne i jeśli tylko będzie zgoda rządu na realizację zgłoszonych zadań, to jest szansa, że modernizacja tej przeprawy przez Sołę rozpocznie się w 2026 roku.

Była ona remontowana po wielkiej powodzi w 2010 roku. W ostatnich latach jej stan zaczął się szybko pogarszać. Stąd miasto zdecydowało się wprowadzić wspomniane ograniczenia. Po obu stronach stanęły bariery. Ruch możliwy jest tylko środkiem. Jednocześnie - jak dodają w Urzędzie Miasta - stan kładki jest monitorowany.

Planowana inwestycja nie zmieni roli kładki, która nadal będzie traktem pieszo-rowerowym. Nie jest brana pod uwagę możliwość wykorzystania jej pod kątem ruchu samochodowego nawet w ograniczonym zakresie.

O takich pomysłach mówiło się przed kilkunastu laty w związku z rosnącym ruchem samochodów i korkami tworzącymi się przy dojazdach do leżącego w pobliżu mostu Piastowskiego. Projekt, który zrealizowano wzbudził duże emocje wśród mieszkańców.

Chodziło przede wszystkim o barierki na chodnikach na całej długości kładki, które postawiono, aby zabezpieczyć pieszych przed autami. Było jednak tak wąsko, że dwie osoby miały problem, by się minąć. Ostatecznie pod koniec 2010 roku barierki wycięto i od tej pory przeprawa pełniła wyłącznie funkcję połączenia pieszo-rowerowego.