Strażacy rozpoczęli gaszenie z poziomu ziemi, przy pomocy wozów gaśniczych, jednak płomienie zbyt szybko się rozprzestrzeniały i trzeba było wezwać na pomoc lotnictwo. W akcji brały udział dwa samoloty, z których zrzucana była na przemian woda, głównie w centrum pożaru. Na obrzeżach płonącego terenu strażacy próbowali nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się ognia.
RELACJA NA ŻYWO:
AKTUALIZACJA - SOBOTA 15.08.2015 GODZ. 8.05
Na miejscu są jeszcze trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy dogaszają pożar. Powinni zakończyć pracę do godz. 10 - przewiduje dyżurny straży pożarnej.
godz. 21.10
Na miejscu pożaru wciąż pracują strażacy. Trwa dogaszanie. Udało się uratować las przylegający do pól, jednak zniszczenia i tak są duże. Spłonęło najprawdopodobniej ponad 30 hektarów pól, a drugie tyle było bezpośrednio zagrożone, gdyby ogień się przeniósł.
godz. 20.15
Wrocławski magistrat dziękuje za pomoc Lasom Państwowym. Centrum Zarządzania Kryzysowego 4 godziny po rozpoczęciu akcji gaśniczej, poinformowało mejlowo o pożarze. W komunikacie czytamy m.in.: - Dziękujemy lasom państwowym za pozwolenie na użycie samolotów do gaszenia tego pożaru, oczywiście za zgodą prezydenta Wrocławia pokryjemy koszty ich użycia – powiedział Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia.
godz. 19.20
Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą. Oficer dyżurny mówi, że taka liczba zastępów jest wystarczająca. Niewykluczone, że dogaszanie pożaru zakończy się dopiero po kilku dniach.
godz. 18.30
Na miejscu pożaru pracuje już 21 zastępów strażaków, a wspierają ich dalej dwa samoloty zrzucające wodę
godz. 17.48
Akcja strażaków może trwać kilka najbliższych godzin. Mówimy tu o opanowaniu i wstępnym ugaszeniu pożaru. Późniejsze dogaszanie i pilnowanie, by ogień już się nie tlił - to zadanie nawet na cały najbliższy weekend
godz. 17.05
Do gaszenia potrzebna jest potężna ilość wody. Dlatego na miejsce przyjechała m.in. duża cysterna strażacka zapewniająca wozom bojowym szybki dostęp do zapasów wody. Centrum dowodzenia akcją strażaków i pozostałych służb utworzono w rejonie mostu na Widawie przy ulicy Pęgowskiej.
godz. 16.15
Na początku w akcji udział brały cztery zastępy straży pożarnej, na miejsce wezwano kolejnych kilkanaście, bo sytuacja jest poważna