https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa lata umundurowanych kontrolerów biletów w Krakowie

Piotr Ogórek
Od dwóch lat umundurowani kontrolerzy sopockiej firmy Renoma sprawdzają bilety pasażerów komunikacji miejskiej. Zarówno miasto, jak i firma są z tej współpracy zadowolone. Podnosi się też jakość kontroli. W ubiegłym roku nie było ani jednej uzasadnionej skargi na kontrolerów.

Kraków został pierwszym miastem, które zdecydowało się na wprowadzenie umundurowanych kontrolerów do pojazdów komunikacji publicznej. Mieszkańcy od początku docenili taki ruch, bo kontroler „pod krawatem” jest bardziej cywilizowany. Mniej jest scysji i utarczek z kontrolerami.

W 2016 roku skarg na kontrolerów było 68, z czego po weryfikacji zasadnych okazało się sześć. W ubiegłym roku liczba skarg spadła do 55 i żadna nie znalazła uzasadnienia. Rocznie pracownicy Renomy przeprowadzają ok. 200 tys. kontroli. Gapowiczów w latach 2016-2017 było nieco ponad 70 tys. W minionym roku wystawiono 70 tys. 546 wezwań do zapłaty, a w 2016 70 tys. 249.

- To nie tylko kontrole, ale także wsparcie i informowanie pasażerów. Ceniliśmy sobie zwłaszcza wsparcie Renomy podczas Światowych Dni Młodzieży, gdy kontrolerzy służyli radami turystom i pielgrzymom. Turyści nie są łapani na braku biletów, tylko informowani, jakie powinni kupić, zwłaszcza przy wyjazdach w strefę aglomeracyjną – zaznacza Łukasz Franek, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Rekordowy gapowicz dostał w zeszłym roku aż 86 wezwań do zapłaty, na kwotę blisko 25 tys. zł. W jego przypadku ponad 50 spraw trafiło już do sądu, toczą się postępowania komornicze.

Sprzedaż biletów jednorazowych spadła w 2017 roku do 48 mln z 51 mln w 2016. Ale dodatkowo w 2017 mieszkańcy zakupili 7 mln biletów drogą elektroniczną. W ostatnich miesiącach wzrosła grupa osób korzystających z bezpłatnych przejazdów komunikacją publiczną. To dzieci dzieci poniżej 7 roku życia, uczniowie podstawówek i gimnazjów, uczestnicy imprez biegowych, uczestnicy Nocy Muzeów, kombatanci, dzieci niepełnosprawne i ich opiekunowie. Dodatkowo wszyscy korzystają z bezpłatnych przejazdów podczas Europejskiego dnia bez Samochodu i Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Koszt wprowadzenia tych uprawnień to ok. 8 mln zł.

Renoma w zeszłym roku miała wyznaczony od miasta współczynnik windykacji na poziomie 50 proc. Udało się go zrealizować na poziomie 58 proc. Na ten rok wyznaczono 56 proc. Od początku współpracy Renomy z miastem osiągnięto 60 proc. windykacji należności za przejazd bez biletów.

Czy kontrolerzy mają jakieś ciekawe przygody podczas swojej pracy? - Mieliśmy przypadek uzdrowienia. Gdy pewien pan o kulach zobaczył nas, to porzucił kule i wybiegł o własnych siłach – mówi Pan Bartłomiej, jeden z kontrolerów Renomy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jgtm
Piszecie o pierdołach

Firma działa od 2 lat a tu hymny ,jakby dopiero co weszła do Krakowa nowoczesność

Nieopierzonej młodzieży powiem ,że w czasach mojej młodości w latach 70-90 kontrolerzy byli pracownikami MPK i byli umundurowani

jakże dziecinnie brzmi teraz aplauz i podkreślanie ,że kontroli dokonują umundurowani pracownicy firmy zewnętrznej (oczywiście w cudzysłowiu bo nawet dziennikarz nie wie co to mundur -zgodnie z definicją mundur to rodzaj jednolitego oraz standardowego ubioru przywdziewanego przez członków danej organizacji podczas czynności służbowych. Mundury są zakładane przez członków wojska, organizacji paramilitarnych, organizacji harcerskich, organizacji społecznych, służb mundurowych i medycznych, strażników, niektórych grup zawodowych).

ponadto wystarczyło 25 lat temu 15 czy 10 wpisać do przetargu na kontrolę warunek jednolitego ubioru pracowników i byłoby to już wówczas .gdy wpisywali w kryterium cena 100% to firmy chcąc wytrzymać koszty zatrudniały studentów w sandałach i szortach .

Dziennikarze ,czy raczej nieopierzona młodzież nie wiadomo po jakich studiach w pogoni za szpaltą tak kaleczą ,że aż głowa boli .

"gdzie są chłopcy z tamtych lat ...."

Artykuł żenujący
ś
św.NH
Kto tu jest beneficjentem? Oczywiście Majchi Gang!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska