FLESZ - Jaka muzyka jest najlepsza dla zdrowia? Tego się nie spodziewałeś!

Teatr Robotniczy w Nowym Sączu jest najstarszym czynnie działającym amatorskim teatrem robotniczym w kraju. Starszy od niego jest tylko Teatr Fredreum z Przemyśla, ale miał on wiele kilkuletnich przerw w swojej działalności, podczas gdy sądecka scena przerywała swoją działalność tylko raz w czasie II wojny światowej. Z sądeckim teatrem przez te lata związanych było wiele osób, również znanych dziś w całym kraju i za granicą aktorów. Mówi się, że jest to sądecka kuźnia talentów, bo aktorów związanych z tą grupą można dziś oglądać nie tylko na deskach teatrów, ale również w wielu produkcjach telewizyjnych oraz filmowych (m.in. Karolina i Paulina Chapko, Katarzyna Ucherska, Angelika Kurowska).
- W tym momencie na liście naszej teatralnej rodziny mamy 110 osób, natomiast w realizacje spektakli, które przygotowujemy zaangażowanych jest około 30. Drugie tyle to osoby, które z całą pewnością poproszone o to, są w chętne zagrać w spektaklach - mówi Janusz Michalik od lat związany z Teatrem Robotniczym.
Byli i obecni członkowie teatru tworzą rodzinę, która została podzielona pomiędzy dwa teatry funkcjonujące pod tą samą nazwą w Nowym Sączu. Stało się to w momencie, kiedy współpraca między MOK-iem, a teatrem się zakończyła.
- Miejski Ośrodek Kultury nie chciał podpisać umowy o współpracę z Stowarzyszeniem Animatorów Kultury, które jest patronem tego teatru i ma prawo do nazwy i znaku. Propozycja tej umowy została przez tę instytucję odrzucona, dlatego teatr znalazł innego partnera, którym zostało Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu - tłumaczy Janusz Michalik.
Już wcześniej między Stowarzyszeniem, a Miejskim Ośrodkiem Kultury współpraca się nie układała. Problemy wywołało zwolnienie w 2018 roku dyrektor Marty Jakubowskiej oraz audyt jednostki wykonany przez zewnętrzna firmę na zlecenie urzędu miasta, w którym wykazane rzekomo nieprawidłowości nie zainteresowały organów ścigania. Czarę goryczy przelało odejście po 38 latach kierownika artystycznego Janusza Michalika do Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ. Mimo to nadal na nowej stronie Miejskiego Ośrodka Kultury Teatr Robotniczy wymieniony jest wśród grup teatralnych funkcjonujących w placówce. Jak to możliwe?
- Teatr Robotniczy zawsze miał miejsce, ma i będzie miał w MOK-u. Teatr to pewien zryw od kilkudziesięciu lat mieszkańców Nowego Sącza, który jest identyfikowany z szerokim polem kulturowym naszego miasta. Były próby i nadal są zawłaszczenia tego teatru przez jedno ze stowarzyszeń. My nie chcieliśmy nigdy poróżnić sądeckiego środowiska – wyjaśnia Marcin Poręba, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Kultury Urzędu Miasta Nowego Sącza i zaznacza, że przy Al, Wolności 25 nadal odbywają się próby i chętni aktorzy są pod opieka placówki. - Dyrektor Polański jest otwarty na współpracę ze wszystkim, a sam przecież przez wiele lat tu na scenie grywał – dodaje. Wspomniany dyrektor, Benedykt Polański, jest już czwartą osoba zarządzająca placówka po odwołaniu przez prezydenta Ludomira Handzla Marty Jakubowskiej.
Miasto ma również w planach obchody 100-lecia Teatru Robotniczego im. Bolesława Barbackiego, na razie jednak na jubileuszowe przedstawienie „Bolek i Żabusia” 22 września zaprasza Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ. Patronat honorowy nad obchodami przyjął prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego i sportu.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami