Szef KPRM przyznał także, że do tej pory oprócz wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, inny członek rządu nie został zaszczepiony przeciw koronawirusowi.
Jednocześnie Dworczyk wyjaśnił, że w wytycznych NFZ była mowa o możliwości zaszczepienia osób spoza grupy "zero". Jak tłumaczył, t o miały być sytuacje, w których "umówiony jest pan X, czy pani Y z grupy "zero" i okazuje się, że nie może zjawić się w tym terminie, na który ta osoba została umówiona i w tym momencie zgłasza się inna osoba". - Czy to pacjent szpitala, czy ktoś, kogo można szybko zaprosić do szczepienia. To miały być sytuacje wyjątkowe i w absolutnej większości przypadków dokładnie tak było - tłumaczył.
Dopytywany o to ile osób, mogło zostać zaszczepionych przeciwko koronawirusowi poza kolejnością, odpowiedział, że "w prowadzonej ewidencji nie ma takich informacji".
- Cały system teleinformatyczny, który będzie zarządzał operację szczepień rusza 15 stycznia. Wtedy tych informacji będziemy mieli dużo więcej- mówił szef KPRM i dodał, że obecnie mamy "podstawowe informacje".
- Wszystko wskazuje na to, że miały miejsca pewne nadużycia. Dziś rozpoczyna się kontrola NFZ-u, która dokładnie stwierdzi z czym mieliśmy do czynienia- zapowiedział szef Kancelarii Premiera. - Ogólnodostępne informacje wskazują, że mieliśmy do czynienia z nadużyciem- dodał.
Szczepienia poza kolejnością. Celebryci się tłumaczą
Media ujawniają nazwiska kolejnych celebrytów którzy zaszczepili się w szpitalu WUM, poza kolejnością. Rząd zapowiada na poniedziałek szczegółową kontrolę placówki. WUM zapowiedział w sobotę wewnętrzną kontrolę ws. szczepień aktorów.
Z kolei prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski stwierdził, że WUM "nie otrzymał żadnej dodatkowej puli szczepionek dla osób spoza grupy 0". Opozycja wskazuje, że plan szczepień w Polsce jest nie dość poezyjnie sformułowany.
