Śniadaniem z Ewą Wachowicz rozpoczął się drugi dzień Festiwalu Smaków. Znana jurorka programów kulinarnych zasiadła do stołu z burmistrzem Rafałem Kuklą i przewodniczącym Rady Miasta Krzysztofem Wrońskim. W tym czasie gorliczanie częstowani byli kolorowymi wiosennymi kanapkami. Nie oparł się nim nawet sam Ignacy Łukasiewicz, który przygląda się wszystkim imprezom ze swojej ławeczki. Spotkanie przy stole to był czas na rozmowę o gotowaniu, tradycji kulinarnej regionu, ale też podróży do 1915 roku, kiedy w mieście nie było podstawowych produktów spożywczych, a z trudem zdobyty chleb był racjonowany.
Każdy z gorlickich restauratorów przygotował na ten dzień danie do prezentacji. Restauracja Leśny dworek zachwyciła marszem Grenadier, Ratuszowa - czosnkową polewką, restauracja Uzdrowiska Wapienne - żeberkami w miodzie, pub Laguna - gołąbkami po węgiersku, Cukiernia Italia - omletem cesarza Franciszka Józefa.
Wszystkich dań można było popróbować, niektóre sprzedawane były nawet na wynos w ramach dań obiadowych.