Społeczność z krakowskiego gastronomika zacięcie walczy o życie swojego dyrektora. W mediach społecznościowych została nawet założona strona pn. "Ratuj Dyrektora Szkoły - Zbiórka na leczenie Andrzeja Ptasznika", na której co chwilę pojawiają się informacje dotyczące organizowanych zbiórek charytatywnych. Ostatnia z nich miała miejsce 10 stycznia. Była to Charytatywna Kolacja Degustacyjna, podczas której udało się zebrać 16 400 zł.
Kolejna akcja odbędzie się w niedzielę, 19 stycznia.
- Tym razem będziemy obecni w Sanktuarium Krzyża Świętego – Opactwo Cystersów w Mogile (ul. Klasztorna 11, 31-979 Kraków). Zbiórka odbędzie się po każdej Mszy Świętej. Aby zbiórka mogła odbyć się sprawnie, potrzebujemy wolontariuszy do pomocy. Jeśli masz wolną chwilę – nawet na jedną Mszę – prosimy o kontakt! - apelują administratorzy grupy.
Oprócz organizacji wydarzeń charytatywnych została również założona strona na Facebooku pn. "Licytacje charytatywne dla Andrzeja Ptasznika".
Walka cały czas trwa
- Andrzej od wielu lat pełni funkcję dyrektora, dbając nie tylko o wysoki poziom nauczania w dziedzinie gastronomii, ale także o rozwój uczniów w duchu współpracy, tolerancji i odpowiedzialności. Jego działalność na rzecz młodzieży i nauczycieli wykracza poza codzienne obowiązki. Dzięki swojej pasji i zaangażowaniu szkoła pod jego kierownictwem stała się miejscem, gdzie każdy czuje się doceniony i wspierany - podkreślała jeszcze pod koniec listopada ub. roku Anna Domańska, Dyrektor Wydziału Edukacji UMK.
W obliczu walki z chorobą teraz to on potrzebuje wsparcia – nie tylko duchowego, ale również finansowego na kosztowne leczenie.
- Odwołuję się do wszystkich, którym bliskie są ideały, jakie promował przez lata, o włączenie się w akcje pomocowe organizowane na jego rzecz.Wierzę, że wspólnymi siłami uda się wesprzeć tego wyjątkowego człowieka w jego walce o zdrowie - pisała Anna Domańska.
Jego życiowe motto: "W czym mogę pomóc?"
Jak podkreślają bliscy Andrzeja Ptasznika, jego życiowym mottem jest: „W czym mogę pomóc?”. Teraz sam potrzebuje wsparcia – toczy walkę z nowotworem mózgu.
- Cudowny mąż, troskliwy tata i od roku dumny dziadek. Nauczyciel, dla którego ta praca to pasja. Dyrektor szkoły, który jest zawsze wsparciem i opoką dla swoich uczniów i nauczycieli. Przez 54 lata z uśmiechem mierzył się z wyzwaniami dnia codziennego. 6 grudnia 2023 świat się zatrzymał... Andrzej stracił w szkole przytomność. W szpitalu zdiagnozowano u niego ropień mózgu. Przez 9 tygodni pobytu w szpitalu podawano mu antybiotyki, co trzy tygodnie przeprowadzano kontrolne rezonanse, które konsultowali lekarze neurochirurdzy. Niestety pierwotna diagnoza okazała się fałszywa – u Andrzeja wykryto guza mózgu - informują jego bliscy.
Dodają:
14 lutego 2024 roku przeszedł operację neurochirurgiczną. Wynik badania histopatologicznego przyniósł fatalne informacje. Glejak wielopostaciowy – najgorszy z najgorszych nowotworów. Pani doktor powiedziała, że Andrzejowi zostało od 6 do 18 miesięcy życia.
Bliscy Andrzeja Ptasznika postanowili walczyć dalej.
- Andrzej w marcu ub. roku z radością wrócił do ukochanej szkoły. Jednocześnie poddał się radio- i chemioterapii. Niestety, guz wrócił w czerwcu, a w lipcu Andrzej był ponownie operowany. Obecnie przyjmuje wyniszczającą organizm chemioterapię, która jednak nie jest w stanie zatrzymać glejaka IV stopnia. Szukamy możliwości ratunku dla Andrzeja za granicą. Istnieje innowacyjna terapia w Izraelu, która może mu pomóc. Jej koszt jest jednak ogromny, dlatego zdecydowaliśmy się prosić o pomoc w zebraniu tych środków. Andrzej zawsze miał otwarte dla innych serce, teraz to on potrzebuje wsparcia. Pamiętajcie, że dobro wraca - podkreślają.
Link do zbiórki - https://www.siepomaga.pl/andrzej-ptasznik
