https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzielna kobieta walczy o życie

Anna Górska
Anna Bukowska
Anna Bukowska fot. Andrzej Banaś
Rak wyżera jej kości i mięśnie. 31-letnia Anna Bukowska z Krakowa zmaga się z chorobą już osiem lat. Były lepsze lata, gdy nowotwór ustąpił. Teraz znów jest gorzej. Anna w ciągu trzech miesięcy odbyła 10 chemioterapii. Przez najbliższy rok czekają ją kolejne. Jest to już trzeci i ostatni typ leczenia stosowany w Polsce. Jeśli okaże się ono nieskuteczne, będzie potrzebowała pieniędzy na drogi lek, który nie jest refundowany w Polsce. Do tej pory poprawy nie było.

- Lekarze mówią, żebym się przygotowywała na każdy scenariusz. Bo może się okazać, że dla mnie liczy się każdy dzień i nie będzie czasu na szukanie pieniędzy. Chcę być dobrze przygotowana na kolejną turę walki z rakiem - dodaje 31-latka.

Jej życie legło w gruzach w kilka minut. Nigdy nie chorowała. Aż pewnego lata 2004 r., gdy wróciła z wakacji. Zaczęła cierpieć na bóle głowy, mdlała. Nie wierzyła własnym uszom. Diagnoza: rzadki nowotwór kości. W 2004 r. Ani wycięto z głowy dwa guzy. Nastąpiła poprawa i wydawało się, że wszystko będzie w porządku.

- Pracowałam, wyszłam za mąż, urodziłam synka Patryka. Byłam szczęśliwa, pełna energii. Otworzyłam swój salon fryzjerski, nazwałam go Marilyn Monroe - opowiada Anna.

Koszmar powrócił w 2010 r. - doszło do przerzutów. Guzy znajdowały się w przysadce mózgowej, na płucach, na kości łonowej i na odcinku piersiowym kręgosłupa, gdzie doszło do złamania kręgu. Operacja w tym momencie jest niemożliwa. Lekarze nie wykluczają przeszczepu szpiku kostnego w przyszłości. Ale na razie Annę trzeba wyleczyć z raka. Kobieta musiała przerwać pracę i przeszła na rentę.

Jest ciężko. Po chemioterapii czuje się bardzo słabo. Kiedyś Patryk, gdy zobaczył znowu leżącą mamę, zdenerwował się. - Ty mnie nie kochasz, tylko śpisz i nie bawisz się ze mną - zaczął płakać. Anna nie chciała kłamać. Wzięła go w ramiona i powiedziała całą prawdę.

- Teraz syn wszystko wie o mojej chorobie. Martwi się, gdy jestem w szpitalu - nie kryje łez kobieta. 6-letni Patryk ma na mamę swoje sposoby. Dopóki nie wystąpiły przerzuty, Patryk zawsze widział ją umalowaną, pięknie uczesaną, zadbaną. - Mamo, nawet w chorobie musisz być piękna - mówi chłopiec do matki w najgorszych momentach. Wtedy Anna, choć nie ma siły, idzie do łazienki i myje włosy. - Muszę żyć, a czyste włosy wbrew pozorom są bardzo istotne - śmieje się Ania.

Jest już po dwóch rodzajach chemii. Niestety, nie ma poprawy. Obecnie rozpoczęła trzeci rodzaj chemioterapii, który ma potrwać rok. Jeśli nie będzie poprawy, będzie zdana na leki z zagranicy, których nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia. - Terapia takimi lekami to ogromne koszty, które przekraczają możliwości mojej rodziny. Chciałabym jednak móc skorzystać z tej szansy - mówi Anna Bukowska. Dostaje 800 zł renty. Jej mąż zarabia 2,5 tys. zł. Rodziny nie stać na zakup drogich lekarstw.
- Jeśli wyzdrowieję, pieniądze wpłacone na moje leczenie zostaną w fundacji i będą przekazane innej chorej osobie. Proszę ludzi, by pomogli mi się przygotować do kolejnej walki z rakiem, by później nie zabrakło czasu - podkreśla Anna.

Możesz pomóc Annie

Pieniądze można przekazać na specjalnie utworzone konto Fundacji Onkologicznej Osób Młodych Alivia - 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831 - koniecznie z dopiskiem "DAROWIZNA NA PROGRAM SKARBONKI - ANNA BUKOWSKA".

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
M.
Całym sercem z Toba! W mojej rodzinie rak to prawdziwa plaga-ale Ty jesteś młoda i na 100% Ci się uda tym bardziej ze masz dla kogo żyć!!!!
j
ja
pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo bardzo cierpie już 6 lat Marylka

Wybrane dla Ciebie

Policja oświadcza, że nie rekomendowała niewpuszczenie kibiców Wisły na mecz ze Stalą

Policja oświadcza, że nie rekomendowała niewpuszczenie kibiców Wisły na mecz ze Stalą

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska