"Dziewczyno, która w poniedziałek 18 marca około 10:40 czekałaś na przystanku Grottgera"... tak zaczyna się wiadomość, którą ktoś kilka dni temu przykleił na przystanku Urzędnicza. Jej autor szuka blondynki w beżowej kurtce i czapce, którą spotkał, czekając na autobus. Czy to będzie początek pięknej miłości?
Słońce, wyższe temperatury, kwitnące krokusy i tłumy rowerzystów to nie jedne oznaki wiosny w mieście. Najpiękniejsza z pór roku sprawiła, że krakowianie wyraźnie wpadli w romantyczny nastrój i zaczęli szukać swoich drugich połówek.
Czasem poszukiwania przybierają szczególnie interesujące formy, jak w przypadku autora ogłoszenia, które zawisło na przystanku Urzędnicza.
Jak myślicie, uda mu się odnaleźć sympatyczną nieznajomą?
"na nogach szare nieco sfatygowane już buty" No janusz podrywu normalnie!
i
ilo
Z twarzy podobna była zupełnie do nikogo.
g
gość
Tłumy rowerzystów to nic dobrego, gdyż oni utrudniają ruch autobusom komunikacji miejskiej. Cykliści nie są kulturalni - wręcz roszczeniowi i złośliwie dyktują tempo autobusom. Kierowcy autobusów nie powinni się tak z nimi cackać, lecz częściej trąbić.
M
MaxiKaz
Trzymamy kciuki !
... i miejmy nadzieję, że poszukiwana
nie jest zwolenniczką LGBT.
G
Gość
Na pewno jest zajęta :>
V
Visitor
No cóż... Miała słuchawki na uszach. Miejmy nadzieję, że nie klapki na oczach.