Dziś Dzień Babci

Zobacz także: Dziewczyny też chcą skakać jak Małysz [ZDJĘCIA]

Czy dziadkowie mogą być dobrymi rodzicami, na przykład w rodzinie zastępczej? W końcu to dwa pokolenia różnicy...
Myślę, że ta różnica pokoleniowa może być problemem tylko w przypadku nastolatków, małe dzieci nie czują tego tak bardzo. Czy dziadkowie mogą być dobrymi rodzicami? To sprawa bardzo indywidualna - wszystko zależy od ich charakteru. Jeśli babcia i dziadek potrafią stworzyć ciepły, pełen miłości dom, w którym panuje przyjazna atmosfera, to dzieci nie odczują, że są w "innej" rodzinie. A przecież lepiej, żeby trafiły do spokrewnionej rodziny zastępczej niż do zupełnie obcych ludzi...

Dziadkowie, którzy są rodziną zastępczą, to sytuacja nietypowa. A jak jest w pełnych rodzinach? Czy rola dziadków się zmieniła w porównaniu do poprzednich dekad?
Z pewnością dzisiaj żyjemy w zupełnie innym społeczeństwie. Zmienił się model rodziny. Teraz bardzo rzadko zdarza się, że pod jednym dachem mieszkają razem rodzice, dzieci i dziadkowie. A szkoda. Co więcej, często babcie i dziadkowie nie mają wiele czasu dla swoich wnuków, bo są nadal aktywni - pracują zawodowo, realizują swoje pasje. Ilościowo ten czas się więc zmniejszył, ale nie ma to przełożenia na jakość. Dwie godziny, jakie poświęca wnukowi babcia, często są więcej warte, niż ten sam czas spędzony z mamą czy tatą.

Jak to?
Brzmi to dość kontrowersyjnie, ale tak niestety bywa. Rodzice mają mnóstwo obowiązków na głowie, dlatego często nie mają czasu i siły, żeby porozmawiać z dziećmi. Dziadkowie mają w sobie dużo więcej cierpliwości, spokoju i zrozumienia. Idąc z wnukiem na spacer czy do zoo, poświęcają mu się zupełnie, nie rozpraszają się tysiącem spraw, które trzeba załatwić.

Ponoć szczególnie w przypadku mężczyzn sprawdza się zasada, że są kiepskimi ojcami za młodu, ale później wręcz rewelacyjnymi dziadkami...
Zasada ta sprawdza się nie tylko w przypadku mężczyzn. Dziadkowie mają bowiem w sobie skumulowany nadmiar uczucia rodzicielskiego, którego wcześniej nie mogli w pełni okazać, bo praca nie pozwalała. Przelewają go więc po latach na wnuki.

Czasem jednak opiekuńczość dziadków staje się wręcz irytująca...
Zgadza się. Często dziadkowie zapominają, że ich własne dzieci, które są już rodzicami, mają prawo wychowywać swoje pociechy według własnych zasad. Moja mama chowała mnie przecież inaczej niż ja wychowuję swoje dziecko. Jeszcze 50 lat temu niemowlaki musiały spać w sztywnych becikach, a dzisiaj rodzice noszą je w chustach, kładą swobodnie do łóżeczka. Pewnie niejednej babci włosy stają dęba... Dlatego dziadkowie powinni być przede wszystkim bardzo tolerancyjni. Czasem warto zrezygnować z takiego mentorskiego tonu, mimo że wiek i doświadczenie życiowe w pełni do tego uprawnia. Lepiej z wyrozumiałością porozmawiać z córką czy synem, doradzić im, ale przede wszystkim wspierać,
a nie dawać do zrozumienia, że nic nie wiedzą o wychowaniu dzieci. Młodym rodzicom jest naprawdę trudno, a narzucane rady, zamiast pomagać, tylko zwiększają ich opór.

Rozmawiała Paulina Korbut

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!