Centrum Obsługi Osób z Niepełnosprawnościami (COON) przy ul. Dekerta 24, zajmujące powierzchnię ok. 600 mkw, ma ruszyć od 1 marca. To instytucja, która ma pomóc osobom m.in. niewidomym, niesłyszącym czy na wózkach inwalidzkich załatwić wszelkie świadczenia.
Urzędnicy zapewniają, że lokalizacja na Zabłociu jest świetnie przystosowana dla osób dotkniętych kalectwem, m.in. dlatego, że po zmianach organizacyjnych znajdzie się tam cały Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia, w skład którego wchodzą m.in. Referat ds. Problematyki Osób z Niepełnosprawnościami i Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności.
Komfort zapewnią... krzesła
- Budynek jest przystosowany architektonicznie do potrzeb osób o różnym stopniu niepełnosprawności. Położenie jest dogodne ze względu na dojazd - budynek znajduje się bezpośrednio przy linii tramwajowej, autobusowej, kolejowej, co więcej: nie ma tam strefy płatnego parkowania - wymienia Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. Problem w tym, że część petentów Centrum, właśnie ze względu na niepełnosprawność, może poruszać się jedynie samochodem.
Z informacji przekazanych przez urzędników wynika, że najemca ma do dyspozycji jedynie siedem miejsc parkingowych, w tym tylko dwa dla niepełnosprawnych. Oznacza to, że większość osób, które będą chciały coś załatwić w budynku przy ul. Dekerta, będzie musiało szukać miejsca na pobliskich parkingach. Ciężko też traktować jako zaletę brak strefy płatnego parkowania w pobliżu Centrum, biorąc pod uwagę, że darmowe miejsca do zostawienie samochodu blisko biurowca są na co dzień oblegane przez kierowców.
Kolejnymi atutami, które według urzędników poprawią komfort czasu spędzonego w COON, będą: duża poczekalnia, klimatyzacja, sześć stanowisk obsługi klienta i... krzesła.
- Bezspornie wpłynie to na komfort osób niepełnosprawnych oraz skróci czas oczekiwania na złożenie stosownych wniosków - zapewnia Małgorzata Tabaszewska.
Miasto przepłaciło?
Miesięczny czynsz za wynajem powierzchni biurowej (razem z opłatami eksploatacyjnymi) wynosi niemal 53 tysiące złotych. To około 90 złotych za metr kwadratowy! Urzędnicy chwalą się, że przez pierwsze cztery miesiące w ramach obowiązywania umowy płatność będzie wynosiła 50 proc. czynszu.
Okazuje się jednak, że biorąc pod uwagę ceny wynajmu powierzchni biurowych w rejonie ul. Dekerta, miasto sporo przepłaciło. - Ceny za metr kwadratowy w tym miejscu to ok 65 zł. Jednak biorąc pod uwagę to, że płatnikiem jest miasto, które jest pewnym klientem i zazwyczaj wynajmuje biura na kilka lat, cenę spokojnie można było wynegocjować nawet do 55 zł za metr kwadratowy - mówi Jarosław Czerski z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.
Ekspert dodaje, że kartą przetargową miasta w dążeniu do obniżenia ceny w tym przypadku mogłaby być bardzo mała liczba miejsc parkingowych.
Na pytanie, dlaczego miasto nie rozważało innej lokalizacji COON, usłyszeliśmy (dość zawiłe) zdanie o „braku w zasobach lokalowych miasta lokali, które spełniają kryteria niezbędne do wykonywania zadań i funkcji”.
Tymczasem krakowscy urzędnicy planują zaadaptowanie niewykorzystywanych obecnie powierzchni w trybunie południowej stadiony Wisły Kraków. To około 1100 mkw. powierzchni całkowitej, z czego 850 mkw. powierzchni użytkowej. W tym roku planowane jest wykonanie adaptacji na biura.
Miasto nie udzieliło nam odpowiedzi, dlaczego to miejsce nie jest brane pod uwagę jako lokalizacja biur obsługujących niepełnosprawnych.
Zalety budynku Wisły
Istnieje wiele zalet, które przemawiałyby za stadionem Wisły. Obiekt należy do miasta, więc nie trzeba przepłacać za wynajem, wokół budynku jest też dużo miejsc parkingowych.
Do tego dochodzą zalety wizerunkowe: miejsce, które wielu zamiast z piłką nożną kojarzy z panoszącymi się tam pseudokibicami, ich podejrzanymi interesami oraz aferami związanymi ze sprzedażą klubu, wreszcie mogłoby przysłużyć się tej części lokalnej społeczności, która wymaga szczególnej opieki.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować
